mojaceed.pl

Czesc wszystkim - przepraszam, jeśli w złym miejscu, ale trochę jestem zdesperowany... Dziś 1.01, jutro pewnie nikogo nie dorwę, a zupełnie nagle i bez żadnego ostrzeżenia mam wrażenie, że całe auto mi się popsuło.

Pacjent - Kia Ceed SW 2013, diesel.

Wczoraj jeździło bez problemu, dziś odpaliłem wieczorem i nagle wszystko nie działa - świecą się kontrolki EPB, ESC, ABS i kontroli toru jazdy. Nie działają też czujniki parkowania - jakby cała elektryka siadła.

Zajrzałem pod maskę - nic nie jestem w stanie stwierdzić, żadnego wycieku nie ma pod autem.

Jedyne dwie rzeczy, które mogę dodać to:
1 - wczoraj jedynym dziwnym objawem było to, że nagle przestały działać spryskiwacze przednie - tylny działał normalnie.
2 - od kilku dni auto stoi w garażu, do tej pory stało na zewnątrz.

Czy ktoś ma jakiekolwiek pojęcie co się mogło stać?

Sprawdź połączenia masowe.

Dzięki - jak widać jestem trochę laikiem, więc nie wiem które to.

Jeśli chodzi o te przy akumulatorze i wokół niego - nic tam nie widzę, żadnych luzów itp.

Czy to może mieć coś wspólnego z tym, że nagle spryskiwacz z przodu przestał działać? Na pewno nie był zamarznięty.

Check engine się świeci? Auto odpala?

Auto odpala i jeździ, check engine się nie świeci.

Wspomagania nie ma.

andyx napisał(a):Auto odpala i jeździ, check engine się nie świeci.

Wspomagania nie ma.

Nie pisałeś przypadkiem na fb że kuna przegryzła przewód ?

Tzn ja tego nie wiem na 100%, ale na chwilę obecną to najbardziej sensowne wytłumaczenie.

Okazję się jak w końcu do jakiegoś serwisu się dostaniemy

andyx napisał(a):Tzn ja tego nie wiem na 100%, ale na chwilę obecną to najbardziej sensowne wytłumaczenie.

Okazję się jak w końcu do jakiegoś serwisu się dostaniemy

Jak dla mnie sprawa jasna, wystarczy znaleźć uszkodzone kable

Zobaczy czy masz ładowanie aku, bo wygląda to jak by prądu nie dostawał odpowiednio