Tarcze do wymiany po 75 tys km???

[jerry]

Panowie, zanim rzucicie w producenta kamieniem w kwestii tarcz i klocków, przyjrzyjcie się na styl jazdy polskich kierowców. Ja nie wskazuje tutaj nikogo personalnie, ale zwróćcie kiedyś uwagę ilu kierowców nie potrafi używać skrzyni biegów.
Bardzo często podróżuję zakopianką i widzę multum kierowców, którzy potrafią przez kilometr, a czasem i więcej przejechać na wdepniętym hamulcu. Standardem jest np. zjeżdżanie na hamulcu po całej długości Rdzawki. A potem je...t w kałużę! I przyjazd do serwisu, i darcie mordy, że taki szajs mu sprzedano. Kiedy pracowałem w serwisie i trafiałem na takich "miszczów" kierownicy z naszymi podkładkami pod tablicami, to po prostu ich filmowałem i mieliśmy listę numerów, gdyby przyjechał z tymi hamulcami do nas. Siłą rzeczy kilku trafiało. Jakiż to był piękny widok, kiedy wchodzi Nasz Pan i od drzwi drze japę, jaki to on ma shit w samochodzie, a już za kilka minut po pokazaniu filmu wychodził tymi samymi drzwiami chowając czerwoną ze wstydu twarz w połach kurtki... Podobnie standardem było filmowanie sposobu użytkowania samochodów przez ABS'ów z firm ochroniarskich, którzy potrafili sobie np. robić Fabią offroad po łąkach pod Tyńcem, a potem, mieli czelność reklamować amortyzatory

[karolsz]

zwróćcie kiedyś uwagę ilu kierowców nie potrafi używać skrzyni biegów

Zgadzam się w 100%. Jak kupowałem hondę na przeglądzie przed kupnem powiedzieli mi że klocki będą do wymiany za około 10-15 kkm. Przejechałem prawie 50kkm i dopiero teraz pojadę wymienić. Ale tak jak pisał jerry, jadąc czasem po trasie za kimś komu cały czas świecą się stopy zastanawiam się kiedy wypadnie z drogi bo zagotuje hamulce.

[witia_2005]

Każdy samochód musi być odpowiednio eksploatowany aby nie wymagał częstych napraw. Ale Polak potrafi. Zadałem kiedyś pytanie a czemu tak wariujesz po tych nierównościach? Odpowiedź : Mam to w dupie bo jest gwarancja. I co? Podejrzewam że większość przypadków niesprawności jest powodem takiego podejścia do tematu. Diesel +paliwko+turbinka+pdf+brak wiedzy jak obchodzić się z autem = darcie japy że to jest syf który kupili.
Jerry to są święte słowa dotyczące tych "miszczów" i niech tarcze zmieniają co 10 tyś. Jak się nie ma w głowie to ma się w portfelu

[AUTOR WĄTKU teon]

Chyba że ktoś ma automat to za bardzo nie ma wyjścia, bo hamowanie silnikiem trudno zrealizować.

[CEEDEEROM]

Chyba że ktoś ma automat

No ale my automatyczni jesteśmy wyjątkami od reguły A reguła brzmi: Jedź tak aby jak najmniej używać hamulca.
Jak stoję na światłach to zaciągam ręczny - żeby nie świecić STOPem po oczach temu za mną.
A podczas jazdy też hamuję silnikiem - chociaż, jak wiadomo, z mniejszym efektem niż w manualu.
I nie jeżdżę emerycko - oj nie Ale wystarczy patrzyć na ruch dalej niż na rejestrację auta przed nami. Płynność - ot co !

[witia_2005]

Chyba że ktoś ma automat

No ale my automatyczni jesteśmy wyjątkami od reguły A reguła brzmi: Jedź tak aby jak najmniej używać hamulca.
Jak stoję na światłach to zaciągam ręczny - żeby nie świecić STOPem po oczach temu za mną.
A podczas jazdy też hamuję silnikiem - chociaż, jak wiadomo, z mniejszym efektem niż w manualu.
I nie jeżdżę emerycko - oj nie Ale wystarczy patrzyć na ruch dalej niż na rejestrację auta przed nami. Płynność - ot co !

Czasem takie proste czynności mogą być zbyt skomplikowane.
Jak byłem na przeglądzie po 45 tyś rio to mnie pytali czy wogóle wiem co to hamulec nożny bo takim dobrym stanie jak na ten przebieg były tarcze

[N_Jay]

Sam kiedyś byłem świadkiem jak hamulce zaczęły się palić w autobusie marki Ikarus. Autobus był polski a cała rzecz działa się na Krymie parę lat temu. Gdyby nie drugi autobus jadący za nim, mogłoby dojść do bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Brak słów aby skomentować doświadczenie, a raczej jego brak, kierownika mającego na pokładzie kilkadziesiąt osób.

[AUTOR WĄTKU Borys]

Ahoj!
To co powiedział CDRom.
Zdarza mi się przjeżdżać spore odcinki nie uzywając hamulca - po prostu noga z gazu trzy razy wcześniej niż w manualu
A co do gór - będę testować ustawienie D2 w październiku, to opiszę wrażenia.
Borys

[jerry]

Sam kiedyś byłem świadkiem jak hamulce zaczęły się palić w autobusie marki Ikarus. Autobus był polski a cała rzecz działa się na Krymie parę lat temu. Gdyby nie drugi autobus jadący za nim, mogłoby dojść do bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Brak słów aby skomentować doświadczenie, a raczej jego brak, kierownika mającego na pokładzie kilkadziesiąt osób.

Niestety, da się to skomentować zaledwie jednym słowem i jedną datą: Grenoble, 22 lipca 2007
Może lekki OT, ale wciąż prawimy o tarczach...

[AUTOR WĄTKU less]

Chyba że ktoś ma automat to za bardzo nie ma wyjścia, bo hamowanie silnikiem trudno zrealizować.

czemu? miałem klasyczny automat (chyba taki jak w ceedzie) i wystarczyło albo wcisnąc przycisk Sport, albo zrzucić na 3 lub nawet na 2

[AUTOR WĄTKU Borys]

Ahoj!
Nie każdy klasyczny automat ma tryb "sport" - np. Cyd nie ma.
Ale opcja zrzucenia istnieje
Borys

[AUTOR WĄTKU matyk]

i jest obiecana fotka. Przebieg na tarczach od momentu założenia 10kkm. Nic nie bije i nic nie wibruje i nie hałasuje

[AUTOR WĄTKU Zemin]

77 kkm tarcze z przodu do wymiany

[abes99]

No to i ja dzisiaj odebrałem Ceed'a po przeglądzie 75kkm z wymienionymi tarczami - osiągnęły minimalną grubość 24mm (ale chyba tylko przez ich rdzewienie, bo raczej powinny przeżyć więcej niż jeden komplet fabrycznych klocków i miały lekkie bicie). Założyłem tarcze Mikoda GT (nawiercone i nacinane). Klocki (fabryczne) też już musiałem wymienić bo tarły (o dziwo lewy miał jeszcze 2,5mm, za to prawy starty do 0mm ) - założyłem Lucas TRW. Za komplet tarcze + klocki na Allegro zapłaciłem 461zł, a ASO za montaż tarcz i klocków zażyczyło sobie niecałe 90zł (mam 15% zniżki na usługę). Czyli całość z robocizną wyniosła mnie ok. 550zł . Zobaczymy jak się będą spisywać .

[AUTOR WĄTKU Zemin]

zakładam tarcze Feroddo lub Brembo i klocki Feroddo.

Do zwykłej jazdy sensu najmniejszego nei ma zakłądanie nacinanych i nawiercanych tarcz, oprócz szybszego zużycia klockow i efektu wizualnego nie będzie nic z tego dobrego. Tarcze Mikoda , te nawiercane to nei odlewy tylko właśnie wiercenie i frezowanie w standardowej tarczy, lubią popękać.

[AUTOR WĄTKU matyk]

do zwykłej jazdy po mieście też bym nie zakładał nacinanych, ja jeżdżę większość w trasie, po drugie lubię szybciej jeździć, dlatego mój wybór wydaje mi się jest uzasadniony. Każda tarcza jest odlewana a później obrabiana. Co do pękania tarcz to powodem ich są źle dobrane klocki. Nawiercane tarcze pękają najczęściej z przegrzania z powodu zbyt twardych klocków. Obecnie testuje klocki lucas trw i wydaje mi się że lepiej łapią tarcze niż moje poprzednie tzn ferrodo premier.

[AUTOR WĄTKU Darek_Korbik]

Witam,
Jaka jest minimalna grubość tarczy hamulcowych przy jakiej należy zmienić tarcze z przodu i z tyłu?
Dzięki za info.
Pozdrawiam

[abes99]

Przód 24mm, tył 8mm, przynajmniej takie wartości są na karcie przeglądu technicznego, którą od jakiegoś czasu otrzymuję po jego wykonaniu. BTW, też dostajecie takie coś, czy tylko moje ASO coś takiego wprowadziło? Tam są wszystkie punkty wymagające sprawdzenia, nawet z ciśnieniem kół, grubością tarcz i klocków...

[AUTOR WĄTKU Darek_Korbik]

Witam. Dzięki za info. ja takiej karty z przeglądu technicznego nie dostałem nigdy a robiłem już 6 przeglądów. Wg mnie powinien być 1 standard i KIA powinna od serwisów wymagać żeby wydawali takie karty , chyba że jest to ich dobra wola.

[AUTOR WĄTKU pioteer]

Przód 24mm, tył 8mm, przynajmniej takie wartości są na karcie przeglądu technicznego, którą od jakiegoś czasu otrzymuję po jego wykonaniu. BTW, też dostajecie takie coś, czy tylko moje ASO coś takiego wprowadziło? Tam są wszystkie punkty wymagające sprawdzenia, nawet z ciśnieniem kół, grubością tarcz i klocków...

Dostałem w tym roku, ale tylko dlatego że się upomniałem. To chyba jest ich podkładka wewnętrzna wykonanego przeglądu - mnie zrobili ksero tego co wypełnił mechanik w czasie przeglądu...Druk wygląda na standard dla ASO KIA.

pozdr.piotr