mojaceed.pl

1.4 w C2 z fabrycznym LPG miał wyraźnie odnotowane: "wzmocniony silnik" jako przystosowany bardziej do LPG. Nikt jednak nie potrafił mi odpowiedzieć co to oznaczało. Jedynie mogłem się domyślać, że chodzi o zawory albo/i gniazda zaworowe...

No tak ale jeśli byłyby takie modyfikacje czy nie wymagałoby osobnej homologacji ? Właśnie szukam co oznaczało "silnik przystosowany do lpg" , może tak jak w Skodach powyżej jakiś obrotów były dotryski benzyny albo zupełnie przejście na PB. Stąd silniki mogły dłużej wytrzymać.

Wysłane z HTC U11

W BRC nie ma dotrysku, przełaczania, lubry, i innych cudów. Jak się przełączy na LPG to jedzie aż do zgaszenia tylko i wyłącznie na LPG

To by musiały być produkowane dwie osobne głowicę dla 1.4 i 1.6 a w teorii są chyba takie same. Trzeba by sprawdzić po numerach części..

butter18 napisał(a):W BRC nie ma dotrysku, przełaczania, lubry, i innych cudów. Jak się przełączy na LPG to jedzie aż do zgaszenia tylko i wyłącznie na LPG

Czyli Twoja kijanka nie dotryskuje paliwa i nie ma lubry?

Generalnie BRC ma dotrysk - VSR (zastosowało pierwszy raz w 2006 roku. Jeśli chodzi o lubre to znalazłem że Czakram który jest przedstawiciel BRC i miał zgodę na montaż w KIA zakładał lubryfikację - nie wiem czy akurat w Cee'd 1.4 robili. Chce po 3 letniej gwarancji założyć lpg więc mam trochę czasu na ustalenie faktów, konfiguracji, ustawień . Stag np. miał Cee'dy służbowe na lpg i testowali je na własnych konstrukcjach.



Wysłane z HTC U11

Na moje nieszczęście sezon urlopowy w pełni i jutro dopiero zdejmą mi głowicę. Tak że dalej w dupie jestem,

Mały update.
Mechanik wrócił z urlopu. Dzisiaj dostałem telefon żeby podjechać. Okazuje się, że mam powycierane gładzie........i jeden szlif raczej nie pomoże.
Czekam aż dotrze do warsztatu szlifierz i zdecyduje czy jest to do uratowania czy mam szukać bloku czy sobie jebnąć w łeb czy iść zapolować na smoki.
Cudowny początek tygodnia!
Na pocieszenie - gniazda i zawory wyglądają bardzo dobrze, mimo 60tyś na lpg.
Marna pociecha, ale zawsze jakaś.

kryzys - technologia Kia nie przewiduje szlifowania gładzi cylindrów. Oczywiście można spróbować „partyzantki” pod warunkiem, że nie przekroczysz maksymalnego wymiaru selekcji C czyli 77.03 mm, w innym przypadku nie dobierzesz tłoków i pierścieni.

gisio napisał(a):kryzys - technologia Kia nie przewiduje szlifowania gładzi cylindrów. Oczywiście można spróbować „partyzantki” pod warunkiem, że nie przekroczysz maksymalnego wymiaru selekcji C czyli 77.03 mm, w innym przypadku nie dobierzesz tłoków i pierścieni.

Hmmm czyli jak będą chcieli robić nawet nie jeden szlif a dwa to mija się to z celem? Przy szukaniu części pod remont trafiłem na oryginalne tłoki nadwymiarowe z pierścionkami i jak mnie pamięć nie myli to miały średnicę/rozmiar 77,5mm. Chyba w foxrzeszów, ale ręki nie dam uciąć.

Co innego mi pozostanie jeśli jest tak jak mówisz? Szukać samego bloku?

Coś te 77,50 to dużo a nawet bardzo dużo, może pomyliłeś z wymiarem 77,05? Max producenta to równe 77,00. W jakim stanie jest blok to musi ocenić serwis- mam nadzieję, że wiedzą jak to zrobić (jak nie mają średnicówki to bym sobie ich darował). Na Twoim miejscu szukałbym jakiejś używki ale nie samego bloku tylko tzw. „krótkiego silnika” czyli blok z wałem i tłokami lub kompletnego. Oczywiście zakup używki jest obarczony ryzykiem kupienia „złomu” może nawet w gorszym stanie niż Twój. Warto też spytać w ASO jaka jest cena nowego tzw. „krótkiego silnika”.

Dzięki gisio.
Stanęło na tym że odpuszczam szlify i pakuje ten tzw krótki silnik, czyli sam dół bez tłoków, wała itp. Znajomy spadł mi z nieba z okazją.
Jest inny problem. Obdzwoniłem miliard sklepów i NIGDZIE nie ma oryginalnych tłoków. ASO mi sprawdziło Europę i są dwa w Belgii. Na magazynach pustka. Poleci ktoś jakieś zamienniki?
Trafiłem na firmy Motrex, NPR i jakaś śmieszna nazwa koreańska którą usiłował mi przeczytać sprzedawca z foxrzeszów. Coś z tego jest godne polecenia?

Kolejny UP.
Części kupione!
- blok nówka oryginał
- panewki główne i korbowodowe glyco
- uszczelniacz wału przód/tył oryginał
- uszczelka pod głowicę oryginał
- uszczelka pod kolektor ssący/wydech reinz/elring
- tłoki/sworznie/pierścionki oryginał trafiony mega fartem
Póki co na części + przesyłki w niektórych przypadkach wydane 2138pln
Głowica oddana do speców z Mysłowic. Blok mi dojdzie w poniedziałek i mam nadzieje, że od wtorku zaczną dziecku składać serducho.

Samochód od piątku w moich rękach.
Silnik chodzi tak cicho że czasami nie wiem czy jest odpalony
Co ciekawe zniknęło słynne dieslowskie klepanie, które tak trapi nasze benzyny. Być może w moim przypadku stukały tłoki, wycierając gładzie cylindrów. Pamiętam że w wątku podejrzenia padały na wariator - w moim przypadku wariator był wymieniany przy okazji wymiany rozrządu we wrześniu 2017 i dalej silnik klepał. Tak że dźwięk ten musi powstawać gdzie indziej.
Zawory i gniazda po 60tyś na gazie, były w stanie bardzo dobrym.
Całość - części + robocizna - niecałe 4tysiące.
Na moje nieszczęście we wrześniu skończył mi się OC i przegląd więc jebneło mnie po kieszeni dużo więcej.
Póki co wyjeżdżone 300km na oleju Millers do docierania. Na dniach będę wymieniał olej na docelowy 5w30, ale jeszcze nie zdecydowałem jaki.
Zalecono mi przez mechanika i gaziarza żeby z 2tysiące km zrobić na benzynie co by nowy blok się wygrzał i utwardził.
Tak o to moje prosie dostało nowe życie

kryzys napisał(a):Samochód od piątku w moich rękach.
Silnik chodzi tak cicho że czasami nie wiem czy jest odpalony
Co ciekawe zniknęło słynne dieslowskie klepanie, które tak trapi nasze benzyny. Być może w moim przypadku stukały tłoki, wycierając gładzie cylindrów. Pamiętam że w wątku podejrzenia padały na wariator - w moim przypadku wariator był wymieniany przy okazji wymiany rozrządu we wrześniu 2017 i dalej silnik klepał. Tak że dźwięk ten musi powstawać gdzie indziej.
Zawory i gniazda po 60tyś na gazie, były w stanie bardzo dobrym.
Całość - części + robocizna - niecałe 4tysiące.
Na moje nieszczęście we wrześniu skończył mi się OC i przegląd więc jebneło mnie po kieszeni dużo więcej.
Póki co wyjeżdżone 300km na oleju Millers do docierania. Na dniach będę wymieniał olej na docelowy 5w30, ale jeszcze nie zdecydowałem jaki.
Zalecono mi przez mechanika i gaziarza żeby z 2tysiące km zrobić na benzynie co by nowy blok się wygrzał i utwardził.
Tak o to moje prosie dostało nowe życie

Możesz mi podesłać na PRIV jak ci teraz chodzi silnik?

Możesz mi podesłać na PRIV jak ci teraz chodzi silnik?

Jasne, ale dopiero jutro/pojutrze będę gdzieś się wybierał to nagram jak nie zapomnę

Dobrze by było jakbyś nie zapomniał : D

Dwóch chłopa z Gliwic i se będą filmy nagrywać...

Spota zróbmy !

vonski napisał(a):Dwóch chłopa z Gliwic i se będą filmy nagrywać...

Spota zróbmy !

Uwagi nawet nie zwróciłem o kurde!!!

vonski napisał(a):Dwóch chłopa z Gliwic i se będą filmy nagrywać...

Spota zróbmy !

Toś dojebał hahahaha fakt
Nie no teraz to już nie ma szans, że będę cokolwiek nagrywał bo zdechne ze śmiechu wysyłając to
Trzeba się ustawić i tyle.

Krew mnie zaleje. Zaczęło mi się odzywać łożysko oporowe/dociskowe. Powiedzcie no któryś mądry, czy to może mieć związek przez to że silnik był wyjęty i łożysko było na wierzchu przez dłuższy czas? Do czasu remontu łożysko było cichutko. Zresztą we wrześniu 2017 wymieniałem całe (sprawne) sprzęgło przez to pier**one łożysko bo napierdzielało świerszczami.
Czy mogli mi coś źle złożyć przy montażu silnika? Dziwi mnie to trochę że odezwało się akurat teraz, po całej akcji z silnikiem.
Co myślicie? Zbieg okoliczności czy coś zjebali?