mojaceed.pl

Witajcie,

Od pewnego czasu wyskakuje mi ten sam błąd P0420 - niska sprawność katalizatora. Błąd kasuje ale pojawia się on znowu mniej więcej po 2 miesiącach.
nie bardzo uśmiecha mi się wymiana katalizatora tym bardziej, że mam tylko 73 000 km przebiegu (kia proceed z 2008 roku 1.6 benzyna).
Nie zauwazylem ani utraty mocy ani zwiekszonego spalania natomiast irytuje mnie, że błąd co jakiś czas powraca.

Czy ktoś z was miał podobny problem? Czy jazda ze świecącą kontrolką check engine przez ten błąd moze wplywać negatywnie na silnik? Każdorazowe kasowane bledu to koszt jakies 40-50 zl ale tez nie zawsze mam czas i chęć zeby jechac z tym do mechanika.


pozdrawiam

Ups- niestety katalizator do wymiany jak będziesz jeździł dłużej z usterką to drugi prawdopodobnie też

Potwierdzam, mialem taka usterke i jak nie zrobisz tego szybko to szykuj z 5k :-(

9toml napisał(a):Każdorazowe kasowane bledu to koszt jakies 40-50 zl ale tez nie zawsze mam czas i chęć zeby jechac z tym do mechanika.

Kasowanie błędu to nie naprawa.

szczur75 napisał(a):

9toml napisał(a):Każdorazowe kasowane bledu to koszt jakies 40-50 zl ale tez nie zawsze mam czas i chęć zeby jechac z tym do mechanika.

Kasowanie błędu to nie naprawa.

A sondy lambda sprawdzone lub wymienione?

W znanych mi autach innej marki taki błąd powodowało zużycie/uszkodzenie sondy za katalizatorem.

9toml napisał(a):Witajcie,

Czy ktoś z was miał podobny problem? Czy jazda ze świecącą kontrolką check engine przez ten błąd moze wplywać negatywnie na silnik? Każdorazowe kasowane bledu to koszt jakies 40-50 zl ale tez nie zawsze mam czas i chęć zeby jechac z tym do mechanika.


pozdrawiam

Czy na silnik? Nie mam pojecia, poniewaz sa to odczyty z sond juz za silnikiem.
Tak, ja mialem ten problem i bylem przekonany, ze check swieci sie od zlej mieszanki na LPG, a jak sie okazalo wyjaral sie pierwszy katalizator, brudy poszly w drugi, a przy wymianie zazwyczaj trzeba rowniez doliczyc koszt sond lambda, poniewaz bardzo trudno je wyjac bez uszkodzenia. Za chwile bedziesz czul, ze auto sie dlawi, nastepnie samochod wejdzie w tryb serwisowy, a na koniec laweta.

A tak swoja droga, napisz mi na PW dokladny rok produkcji auta, mam taki katalizator (mialem oba tj. 2006-09 i 2009-12, ale jeden juz gdzies opedzlowalem, tylko nie pamietam ktory) i poniewaz kiedys ktos mi pomogl na forum z podobna rzecza, to oddam Ci go za free.

Z innej beczki to blad checka mozesz skasowac sam , wystarczy interfejs z allegro za 20 zeta i telefon, poszukaj na forum o "Torque", a i rowniez na youtubie masz fajny opis tej aplikacji.

9toml napisał(a):Błąd kasuje ale pojawia się on znowu mniej więcej po 2 miesiącach.

No bardzo dziwne, rzeczywiście..

9toml napisał(a): Każdorazowe kasowane bledu to koszt jakies 40-50 zl ale tez nie zawsze mam czas i chęć zeby jechac z tym do mechanika.

Jak złamiesz nogę to też przez pół roku żresz 5x dziennie APAP i czekasz czy może samo przejdzie?
Stara prawda moto - nie wyłożysz teraz na naprawę X to za chwilę wyłożysz XXX, co wolisz?

Byłem u mechanika i co się okazało? wkład katalizatora został mi ukradziony w serwisie ASO KIA Poleszak w Sopocie - radzę uważać wszystkim na ten serwis!

Skąd mam pewność, że wycieli mi katalizator właśnie tam? Będąc w Gdańsku miałem lekką stłuczkę i jako, że naprawa była finansowana z ubezpieczenia sprawcy stwierdziłem, że zaszaleje i oddam do ASO żeby było zrobione porządnie... Jako, że mam auto na blachach z innego miasta widocznie stwierdzili, że można mnie okraść.

Zaraz po odebraniu samochodu wracałem nim z Sopotu do Krakowa i od razu zaczęły się problemy (wyskakujący błąd katalizatora P0420). Wcześniej nigdy mi się to nie zdarzyło mimo, że robiłem samochodem dłuższe trasy.
Po powrocie oddałem samochód do zaprzyjaźnionego mechanika i wykonana została analiza składu spalin. Okazało się, że skład spalin znacząco przekracza dopuszczalne normy. Po dokładnych oględzinach okazało się, że wkład katalizatora został wyciągnięty. Mam 100% pewności, że wkład katalizatora został ukradziony w serwisie KIA Poleszak w Sopocie ponieważ krótko przed naprawą w tym serwisie robiłem przegląd okresowy samochodu i analizę składu spalin, która nie wykazała ŻADNYCH NIEPRAWIDŁOWOŚCI. Na dodatek jedynym warsztatem, który odwiedziłem w tym czasie był ich warsztat. Poza tym wydaje mi się, ze w czasie naprawy blacharskiej albo uszkodzili mi tarcze hamulcowe z przodu albo zamienili na stare i zużyte a te ktore miałem sobie wzieli. Też w drodze powrotnej zauważylem że dziwnie hamuje.

Z pewnością nie jestem pierwszym i jedynym takim przypadkiem. Może kogoś ten post uratuje przed oddaniem tam samochodu.

Masz ślady wycinania/spawania? Aby wyciągnąć wkład kata, należy rozpruć jego obudowę, wyciągnąć wkład, a potem pospawać obudowę.
Pokaż dla potomnych zdjęcia kata po tym haniebnym czynie. Będą wiedzieć jak owy katalizator wygląda po wypruciu wkładu.

Jest to bardzo powazne oskarzenie! Jezeli jestes pewien w 100% ze tak straciles wklad kata, a nie u wlasnie tego zaprzyjaznionego mechanika to gisio bedzie mial chyba robote.

Obstawiam konfabulacje mechanika, który chciał zabłysnąć kosztem ASO.
Zwłaszcza w kontekście tematu sprzed prawie roku: viewtopic.php?f=36&t=6955&p=141472#p141472
W poprzednim poście poprosiłem o foto kata po wypruciu wkładu. Wcale nie liczę na ich pokazanie.

Przeczuwam, że albo auto było za poprzedniego użytkownika katowane, albo przebieg ma "walony", a kat się po prostu wypalił...

Choć zawsze mogę się mylić.

Geegles napisał(a):gisio bedzie mial chyba robote.

Raczej nie będzie miał, bo jak to im udowodni ?, serwis winny czy nie zawsze będzie się tłumaczył, że auto wyjechało od nich sprawne, a co użytkownik potem z autem robił to.... Kolega 9toml miał od razu po zauważeniu błędu albo do nich wrócić albo jechać do najbliższego ASO, bo tak to zdanie właściciela przeciwko zdaniu serwisu i wiadomo każdy będzie bronił swoich racji.

No albo jest tak jak pisze szczur75

9toml - napisz reklamację do KMP (może być mailem) tylko nie zapomnij o podaniu numeru VIN auta oraz obecnego przebiegu.

Zapewne sprawa byłaby łatwiejsza do wyjaśnienia gdyby fakt stwierdzenia braku wypełnienia katalizatora nastąpił w ASO a nie u „zaprzyjaźnionego mechanika”. Oczywiście czas jaki upłynął od momentu naprawy auta w ASO Poleszak do stwierdzenia usterki nie jest bez znaczenia.

Byłbym daleki od przedwczesnego oskarżania ASO Poleszak o kradzież lub nieuczciwe praktyki – choć pracują tam zwykli ludzie a ludzie bywają różni bardziej lub mniej uczciwi ale to już kwestia sumienia danej osoby. Niemniej zawsze trzeba dać szanse drugiej stronie na wyjaśnienia.

To bardzo poważne oskarżenie, byłbym ostrożny ze zbyt pochopnym wygłaszaniem publicznie takich teorii.
A może do lakierowania wysyłają auta do Pana Henia, więc wtedy de facto tracą kontrolę nad autem ?

U mnie także zapaliła się kontrolka (benzyna 1,6, 78.000).
Ostatecznie pomogła wymiana obu sond lambda.

Witam. Mam problem z zapalajacym sie checkiem. auto jezdzi na gazie i po podlaczeniu do komputera wyskoczyly bledy z wypadaniem zaplonu. po skasowaniu bledow zrobilem 1000 kilometrow na paliwie i bylo wszystko ok, pozniej wizyta u gazownika i wymiana wtryskow. po przejechaniu 300 km na gazie check sie zapalil i wyskoczyl blad p0420. czy to moze byc tylko wina gazu?

Ja bym tak obstawiał, nie słyszałem, żeby auta nie dłubane sypały tyloma błędami
Tylko wiesz jak to jest, gazownik zwala na mechanika mechanik na gazownika i baw się...

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Wymieniałeś świece i cewki ?

Witam,
Mam ten sam problem, teoretycznie błąd dotyczy katalizatora, jednak od którego zacząć naprawe, czy ten przy kolektorze, czy raczej zacząć od prostszego do wymontowania, drugiego katalizatora. wzrokowo sondy nie wyglądają na zniszczone, również na odczycie pokazuje, że pracują. kwestia bardziej katalizatora tylko od którego zacząć, gdyż koszty zakupu nie są małe .
z góry dzieki za pomoc

Domsson napisał(a):Witam,
Mam ten sam problem, teoretycznie błąd dotyczy katalizatora, jednak od którego zacząć naprawe, czy ten przy kolektorze, czy raczej zacząć od prostszego do wymontowania, drugiego katalizatora. wzrokowo sondy nie wyglądają na zniszczone, również na odczycie pokazuje, że pracują. kwestia bardziej katalizatora tylko od którego zacząć, gdyż koszty zakupu nie są małe .
z góry dzieki za pomoc

Witam, jak się zakończyła naprawa bo i u mnie ten sam problem się pojawił. Będę wdzieczny za szerszy opis naprawy jak przebiegała naprawa i co było sprawdzane.
Pozdrawiam