Brak mocy do 2300rpm 1,4 crdi - chwilowy i nie zawsze

[AUTOR WĄTKU marek_z]

Witam wszystkich,

Trafiłem tu dzięki Pawłowi, który podał mi link na forum http://www.kiaownersclub.co.uk/ w którym dyskusja dotycząca tej usterki toczy się od zeszłego roku.
Ja przesiadłem się na KIA Venga 1.4 CRDi we wrześniu zeszłego roku. Od pierwszego razu zauważyłem, że normalne przyspieszanie tym samochodem jest niemożliwe...
Naciśnięcie gazu po zmianie biegu powodowało chwilowe obniżenie obrotów (jakby zadławienie), a następnie powolne przyspieszanie do około 2200 obrotów kiedy następowało gwałtowne (jak na ten silnik) przyspieszenie.
Dopiero z czasem skojarzyłem te objawy z temperaturą otoczenia jako, że na jesieni jadąc do pracy coraz częściej było mniej niż 15 stopni i wszystko było OK.
Jazda w okolicach 20 stopni wyglądała tak, że po prostu po zmianie biegu naciskałem pedał gazu do oporu, co trochę zmniejszało objawy. Co charakterystycznego zauważyłem również to zachowanie na granicy 2200 obrotów...to jakieś 120 km/h na 6-tym biegu. Na autostradzie próba utrzymania tej prędkości była niemożliwa. Mocniejsze naciśnięcie gazu powodowało gwałtowny wzrost prędkości, a popuszczenie skutkowało tym, że samochód zwalniał...
Umówiłem się na wizytę w serwisie gdzie wgrano mi aktualizację mapy silnika. Niestety był początek listopada i temperatury spadły poniżej 10 stopni. Wszystko było OK przez całą zimę. Byłem już prawie pewny, że problemy zostały rozwiązane...niestety w kwietniu po pierwszych ciepłych dniach wszystko wróciło.
Zwróciłem się do dealera KIA o pomoc...odesłali mnie do lokalnego serwisu w Toruniu gdzie 25.05 wgrali mi kolejną aktualizację. Potem było kilka dni chłodniejszej pogody i wszystko było OK, a nawet lepiej. Ślinik nabrał wigoru i ma wyraźnie więcej mocy. Jeździło mi się bardzo, bardzo przyjemnie...
Niestety kiedy temperatura wzrosła do 20-25 stopni....część objawów wróciła. Nie w takim nasileniu co wcześniej ale wróciła. Momenty zawahania po zmianie biegu są rzadsze i mniej uciążliwe. Nie ma już denerwującego przepadania ale czasem naciśnięcie gazu nie daje reakcji. Trzeba wcisnąć trochę mocniej i wtedy samochód rusza z kopyta co nie zawsze jest konieczne. Trudno jechać płynnie... Zobaczymy jak będzie kiedy zaczną się upały.

Wygląda na to, że tylko pewna partia silników 1.4 CRDi ma tą przypadłość i jak widać KIA wie o problemie jeśli wypuszcza kolejne poprawki, które mają usunąć problem. Niestety żadna poprawka jeszcze nie usunęła go całkowicie. Nie wiem czym różnią się silniki, które posiadamy od tych montowanych w samochodach, które działają poprawnie...na angielskim forum są tylko spekulacje.

Pozdrawiam,
Marek

[AUTOR WĄTKU synek1]

Witam,

Podobnie jak Marek również mam Vengę 1.4 CRDi 90 KM. Na forum Vengi trwa już dyskusja na ten temat (http://mojavenga.pl/viewtopic.php?t=1132). Jest nas tam trzech, którzy mają taki problem z tym silnikiem. Mamy plan by zebrać większą liczbę osób z tym problemem i w ten sposób niejako wymusić na Kii jakieś działania.

Pawelo pisał że zaproponowano mu wymianę filtra paliwa. Ostatnio to przechodziłem jak pojawił mi się błąd niskiego ciśnienia na szynie paliwowej (auto szarpało na obrotach ponad 3000 i przełączało się w tryb awaryjny). Został wymieniony filtr i przeczyszczony układ paliwowy (faktycznie był syf w baku który zatkał smok). Pomogło jak najbardziej na błąd i szarpanie. Zupełnie nie wyeliminowało spadków mocy przy wyższej temperaturze. Zatem wg mnie operacja wymiany filtra w przypadku auta pawelo jest zbędna.

Kilka osób, które pisało o tym problemie mieszka w Wawie lub okolicach. Ja osobiście mieszkam niedaleko siedziby Kii na Puławskiej. Proponuję zebrać się wszyscy razem i umówić się na spotkanie z Kia w tej sprawie. Większej grupie raczej nie odmówią. Być może przydałoby się przygotować materiał do rozmowy na podstawie polskich i zagranicznych (http://www.kiaownersclub.co.uk/forum/pr ... c1759.html) forów. Ja za każdym razem w serwisie słyszę że nie wiedzą o problemie. Jak widać na angielskim forum dyskusja na ten temat trwa od 2010 roku (niestety bez efektów).

Pozdrawiam
Jarek

[AUTOR WĄTKU marek_z]

Dokładnie taką samą informację dostaję za każdym razem w kontakcie z serwisem, że nigdy się wcześniej z takim problemem nie spotkali. Chociaż nie mogę powiedzieć, że ktoś próbuje mnie spławić i tłumaczyć, że tak powinno być. Właściwej reakcji oczekiwałbym od centrali KIA...jeśli wypuszczają aktualizację oprogramowania to wiedzą o problemie i próbują go rozwiązać. Dlaczego jednak tak nieskutecznie?
Czy jest możliwe, że to problem z oprogramowaniem jeśli obejmuje tylko niektóre egzemplarze? Jeśli nie programowy to dlaczego próbuje się go łatać aktualizacjami?
Wg mnie powinni wymieniać to co powoduje problemy lub wymienić samochód na nowy. W UK tak się już zdarzało jak można przeczytać wcześniej na forum (www.kiaownersclub.co.uk), chociaż użytkownicy którzy tego dokonali przeszli dłuuuugą drogę i sporo nerwów.

Marek

[AUTOR WĄTKU motto]

mi powiedzieli to w jednym mimo że byłem u nich z tym problemem 3 miesiące wcześniej.

[AUTOR WĄTKU marek_z]

mi powiedzieli to w jednym mimo że byłem u nich z tym problemem 3 miesiące wcześniej.

Widzę lokalizację Włocławek. Jeśli się nie mylę to korzystasz z tego samego serwisu co ja w Toruniu, zgadza się?

[AUTOR WĄTKU motto]

Płock, Kalisz, Poznań (x2). W Kaliszu nawet sam mechanik stwierdził organoleptycznie występowanie problemu, ale KOMPUTER NIE POKAZUJE BŁĘDÓW. W Toruniu kupowałem KIA w 2008. Pogniewałem się z nimi, jak się okazało, że nie dostanę auto zastępczego, mimo, że auto moje w serwisie spędzi ponad tydzień. Nie dostanę, bo nie mają (ponoć).

[AUTOR WĄTKU synek1]

Mechanicy z ASO są w stanie jedynie przeczytać błędy z komputera, a następnie zajrzeć na stronę, na której mają wypisane krok po kroku co mają zrobić. Z rozmów z nimi wynika, że nie znają się na tyle, by patrząc na parametry pracy silnika stwierdzić gdzie występują anomalie.

Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby powierzenie diagnostyki komuś kto faktycznie znałby się na tyle żeby odnaleźć element, który zawodzi.

Pytanie tylko czy ASO uzna taką diagnozę i czy nie będzie kombinować z gwarancją.

[AUTOR WĄTKU pawelo]

Czyżby to było rozwiązaniem:

”If FTS (Fuel Temperature Sensor), ECTS (Engine Coolant Temperature Sensor) data is too high, ECM decrease engine and fuel temperature by limiting engine power(decreasing fuel injection quantity) for protecting engine and fuel system. If poor acceleration, poor acceleration occurs while driving, Inspect whether FTS, ECTS, IATS (Intake Air Temperature Sensor) are too high or not.

Description

1. FTS : Fuel injection quantity limitation is performed from FTS 80°C. If FTS is above 83°C, Poor power occurs and driver
can feel the symptom by decreasing fuel injection quantity. If FTS is above 105°C, ECM turn off the engine for protecting
fuel system.

2. ECTS : If ECTS is too high, cooling fan speed is controlled (increased) by engine coolant temperature. But if ECTS is
above 129°C, Engine rpm is limited by ECM. (Acceleration above 2,800 rpm is impossible.)”

Wygrzebane z forum UK

Uszkodzony czujnik temperatury paliwa miałby sens, bo jest raczej bezpośrednio połączony z ecu i po mojemu powoduje zmianę kąta wyprzedzenia wtrysku.
Nie daje błędu bo czujnik temp.paliwa nie jest związany z emisją spalin - dlatego nie zapala check engine.
Wydaje mi się, że czujnik temperatury powietrza dolotowego ma raczej mniejszy wpływ.

Qrde, dlaczego w serwisie sami tego nie próbują eliminować poszczególnych możliwości?! Brak chęci czy za dużo roboty, czy KMP im może za to nie zapłaci?!

[ruszok]

Ale patrząc na parametry myślę, że to idzie wyeliminować... Bez wyciągania...

Czujnik temperatury zazwyczaj daje objaw falowania niskich obrotów. Aczkolwiek, nie mówię, że i takich rzeczy nie zrobi. Więc mi by to bardziej pod ciśnienie paliwa wpadało. Ale to się robi bardzo prosto. Manometr w układ i porównywanie ciśnień z manometru i wskazań ECU.

[AUTOR WĄTKU motto]

Czyżby to było rozwiązaniem:
Uszkodzony czujnik temperatury paliwa miałby sens, bo jest raczej bezpośrednio połączony z ecu i po mojemu powoduje zmianę kąta wyprzedzenia wtrysku.

I uszkodzony by był we wszystkich? Tak masowo występujący problem wskazuje na błędy w oprogramowaniu.

[AUTOR WĄTKU marek_z]

Tak masowo występujący problem wskazuje na błędy w oprogramowaniu.

Nie jest to masowo występujący problem. W mojej firmie jeździ kilkadziesiąt takich samych wersji Venga i nikt oprócz mnie nie zgłosił usterki.
Nie wieżę, że ktoś mógłby tego nie zauważyć.
Wygląda na to jakby partia jakiegoś podzespołu była wadliwa, a KIA próbuje ratować sprawę aktualizacją oprogramowania.

Marek

[AUTOR WĄTKU pawelo]

Zgadzam się z Markiem

[AUTOR WĄTKU synek1]

Jak kiedyś opisywałem objawy polecanemu diagnoście to on sugerował, że należałoby sprawdzić czy problem nie leży w tym czujniku. Niestety nie miałem jeszcze czasu wybrać się do niego.

[AUTOR WĄTKU marek_z]

Jak kiedyś opisywałem objawy polecanemu diagnoście to on sugerował, że należałoby sprawdzić czy problem nie leży w tym czujniku. Niestety nie miałem jeszcze czasu wybrać się do niego.

W moim przypadku serwis sugerował usterkę w przepływomierzu powietrza, który jest zamontowany przy jego wlocie do silnika. Jednym z parametrów, który mierzy jest jego temperatura od której zależy objętość powietrza więc jego ilość, którą dostarcza do silnika.
Tu też można by szukać przyczyn. Serwis musiałby jednak rozpocząć od wymiany kolejnych elementów...samochody są na gwarancji więc nie powinno się to odbywać naszym kosztem.

Marek

[AUTOR WĄTKU marek_z]

Jak kiedyś opisywałem objawy polecanemu diagnoście to on sugerował, że należałoby sprawdzić czy problem nie leży w tym czujniku. Niestety nie miałem jeszcze czasu wybrać się do niego.

To by się zgadzało z tym co radzi jeden gość ze Szwecji na http://www.kiaownersclub.co.uk. Sugeruje on zdjęcie plastikowej osłony silnika z góry (nie potrzeba narzędzi, jest po prostu wciskana).
Powoduje to lepsze chłodzenie elementów tam zawartych co zmniejsza znacznie objawy. Sprawdźcie u siebie czy to pomaga.

Marek

[AUTOR WĄTKU synek1]

To nie pomaga. Próbowałem

[AUTOR WĄTKU pawelo]

Wiecie co, te czujniki mogą być sprawne, tyle że być może zamontowano czujniki o złej charakterystyce (czyt. nie od tego modelu).

Wydaje mi się, że należałoby zacząć od wymiany czujnika temp.paliwa, czujnika temp. powietrza dolotowego (ew.przepływomierz).
Jeżeli w serwisach nie wiedzą co jest przyczyną to trzeba zacząć sprawdzać elementy, w których działaniu wykorzystywany jest współczynnik temperatury - to chyba oczywiste. Czy komuś wymieniono chociaż jeden element w celu eliminacji usterki ?
Później pozostają wiązki i połączenia a na końcu sterowniki i ew.soft. To chyba najbardziej logiczny kierunek, którym powinien podążać zdrowo rozsądkowy technik jeżeli nie wie co może być przyczyną.

W przyszłym tygodniu znowu będę w serwisie, zobaczymy czy już przetrawili temat, ewentualnie czym kazano mydlić oczy.

[AUTOR WĄTKU motto]

Moje auto jedzie na diagnozę. Zostanie na tydzień w ASO i sobie nim będą jeździć. Zobaczymy co znajdą

[AUTOR WĄTKU marek_z]

Moje auto jedzie na diagnozę. Zostanie na tydzień w ASO i sobie nim będą jeździć. Zobaczymy co znajdą

Co z autem zastępczym? Serwis zapewnia?

Marek

[AUTOR WĄTKU pawelo]

TTTM - ten typ tak ma