mojaceed.pl

jv10 napisał(a):W Szwecji, dlatego w Polsce nawet nie zamierzam próbować zgłaszać sprawy. Niestety, ale pod względem obsługi klienta jesteśmy 100 lat za murzynami...

No dobra. A jak teraz z warunkami gwarancji Na pewno w Szwecji mają lepsze warunki. A Ty masz tak jak my popisane brednie.

liroyek i wszystko jasne - dzięki! Teraz pokonuję dłuższe trasy i mało kiedy przerywam wypalanie DPF, więc tłumaczy to mniejsze problemy. Swoją drogą mają inżynierów za dychę, skoro proces ten nie jest wznawiany automatycznie po wyłączeniu silnika

jv10 napisał(a):skoro proces ten nie jest wznawiany automatycznie po wyłączeniu silnika

Bo nie może być. Do wypalania sadzy musi być pewne minimum temperaturowe.

witia_2005 napisał(a):Bo nie może być. Do wypalania sadzy musi być pewne minimum temperaturowe.

Rozumiem, ale u siebie zauważyłem, że nawet zjechanie na parking, wyłączenie silnika i jego natychmiastowe uruchomienie przerywa ten proces; przecież temperatura silnika i podzespołów nie spadnie w przeciągu max. 1 min?

jv10 napisał(a):przecież temperatura silnika i podzespołów nie spadnie w przeciągu max. 1 min?

Kilka razy nie dopalisz i będziesz musiał dać zarobić ASO. Wszędzie tak robią

Wypalanie to proces ciągły. Ma swoje warunki brzegowe, a jednym z nich jest właśnie ciągłość.

jv10 napisał(a):Rozumiem, ale u siebie zauważyłem, że nawet zjechanie na parking, wyłączenie silnika i jego natychmiastowe uruchomienie przerywa ten proces; przecież temperatura silnika i podzespołów nie spadnie w przeciągu max. 1 min?

Temperatura silnika nie spadnie, ale jak trwa wypalanie, to przecież w filtrze się pali. A jak zgaśnie, to trzeba ogień rozpalać od nowa

marekwoj napisał(a):A jak zgaśnie, to trzeba ogień rozpalać od nowa

Brzmi kosmicznie! Nie wiem jak ten filtr działa, ale nie obraziłbym się gdybym mógł wybrać wersję bez DPF, a jeśli już jest to niech to będzie dla mnie transparentne. W razie awari rozważam anulowanie gwarancji i jego demontaż.

jv10 napisał(a):W razie awari rozważam anulowanie gwarancji i jego demontaż.

przygotuj się na to Jak kolega wyżej napisał, kilka razy przerwiesz dopalanie i wymiana DPFu Cię czeka czyli 5tys nie Twoje

Ryba4 napisał(a):przygotuj się na to Jak kolega wyżej napisał, kilka razy przerwiesz dopalanie i wymiana DPFu Cię czeka czyli 5tys nie Twoje

Wiesz, pare razy przerwałem dopalanie, ale muszę przyznać, że już od paru tysięcy kilometrów nic nie szarpnęło - zupełnie jakby wszystko wróciło do normy. Na pocieszenie:
VG o autach z Azji
(niestety, ale tłumaczenie nie jest najlepsze)

w zyciu nie wydam 5 tys na nowy dpf, jak juz to go wylacze i wytne plus chip silnika w sumie to nawet mam nadzieje ze za 2 lata cos sie z nim bedzie dzialo i bede mial pretekst na modyfikacje

Witam.
Mam dokładnie takie same objawy jak u Ciebie- tyle, że wystąpiły po 28000 km. Trzykrotna wizyta w ASO nic nie dała, bo auto zachowywało się normalnie.
Ostatnio zauważyłem dodatkowe objawy- nie osiąga obrotów wyższych niż 3000 obr/min i przy próbie ruszenia nie chce wcale zwiększyć obrotów, albo nawet
zgaśnie (boję się brać za wyprzedzanie). Zdarza się to parę razy dziennie ale nigdy podczas wizyty w ASO. Proponowano pozostawienie auta do obserwacji,ale niestety nie dadzą zastępczego, bo od tego jest asistance. Moje auto ma pracować za co płacę drogie raty leasingowe. Tak samo jak Ty kolego czekam na jakąś pomoc.
Mam tylko nadzieję, że całkiem odmówi posłuszeństwa i wtedy się coś znajdzie. Pozdrawiam

Gdzie przeważnie jeździsz? Czy pojechałeś w dłuższą trasę od kiedy wystąpiły problemy?

kierowca
masz jakies inne objawy np dopalania itp ? u mnie wystepuje to bardzo czesto, ale auto przyspiesza normalnie nic nie szarpie itp, ale staram sie nie przerywac tego procesu.

[quote="kierowca"] Moje auto ma pracować za co płacę drogie raty leasingowe.

Zapewne te raty były TANIE w momencie zawierania umowy leasingowej? A teraz jak jest usterka nagle stają się drogie?

Odgrzewam kotleta ale niestety i mnie dopadło szarpanie silnikiem. Dzieje się to w takich samych warunkach jak w temacie a dodatkowo zauważyłem, że przy spokojnym przyspieszaniu i najczęściej na drugim i trzecim biegu. Niedawno filtr mi się wypalał, trochę go wtedy przegoniłem. Później wyleciałem na autostradę ale nie chciał iść więcej jak 180km/h (licznikowo). Gaz w podłodze i nic więcej. Zdawało mi się, że kiedyś w Niemczech szedł ponad 200km/h, także licznikowo.

Dodam, że mam Sportage 1.7 CRDI i problemy ze skrzynią biegów (blokuje się, czasem wyje, przy zmianie biegów coś się strasznie tłucze), miałem robione rolki paska wielorowkowego, ponieważ piszczały (tak naprawdę nadal lubią popiskiwać) oraz problemy z podwyższonymi obrotami na biegu jałowym (potrafi sam na postoju dodawać sobie obrotów). To tak w skrócie

dzis w ix35 1,7crdi apropo 2 przegladu wgrali update co do ww szarpania obrotow,problem wystepuje naprawde sporadycznie,wiec jak pisane wyzej - ciezko zdiagnozowac.

Właśnie nie da się tego wywołać, wychodzi samoistnie. Znając życie gdy pojadę do ASO to nie będzie chciał szarpać a znając ich "fachowość" nie mam co liczyć na jakąkolwiek diagnozę i naprawę (chyba, że sam wcześniej zapłacę kumatemu mechanikowi i to on znajdzie przyczynę).

Byłem na diagnostyce w ASO w obecności przedstawiciela KMP. Usterka niezdiagnozowana. Być może błędem moim było to, iż pozwoliłem przed jazdą testową na wykonanie wszystkich testów komputerowych itp. Później auto nie szarpało jednak ponownie zaczęło (czasami mocniej). Zawsze jest to na tych samych obrotach, ok 1800 tyle że nie za każdym razem. Auto nie jest zamulone ponieważ ostatnio go nie oszczędzałem (dużo autostrad w D), filtr się wypalał kilkukrotnie jednak szarpanie nadal występuje. Wykluczyłem złą jakość paliwa, mam nowy filtr paliwa i powietrza. Komputer pokazał, że korekta wszystkich wtrysków na zerowym poziomie (za pierwszym pomiarem były rozbieżności, następne próby wskazywały korektę 0), kompresja na poziomie fabrycznym. Nie mam pojęcia co może być przyczyną szarpnięcia (utraty mocy) przy zadanych obrotach

Miałem podobny problem z KIA Ceed CRDi 90KM. Kupiłem ok. dwa miesiące temu z przebiegiem 190tyś. Myślałem że to turbina, ale po własnej obserwacji jej pracy wykluczyłem tą opcję, potem myślałem że to sprzęgło, bo jeżeli poprzednik jezdził za bardzo dynamicznie to tarcza sprz. mogła się uszkodzić. Ale to w końcu też wykluczyłem bo obie opcje kosztowałyby drogiej naprawy. Servis oczywiście nie miał pojęcia co jest przyczyną takiego szarpania. Otóż to było bardzo proste, wymieniłem filtr paliwa wlewając do niego preparat do czyszczenia układu zasilania który czyści pompę, wtryski i przy okazji oczyszcza zawory.
Spróbujcie tej metody i proszę o odpowiedz czy pomogło.