mojaceed.pl

Witam,

Niedawno kupiłem nowego Cee'da i w salonie nie potrafią odpowiedzieć na moje pytanie. Próbowałem szukać odpowiedzi w sieci, ale ciężko mi opisać problem dla wyszukiwarki, więc zostało mi już tylko forum

Z tego co mi wiadomo to silniki z wtryskiem elektronicznym powinny zużywać 0L/100 km przy hamowaniu silnikiem. Miałem tak w swoich poprzednich samochodach i tego samego oczekiwałem od Cee'da (silnik 1.6 CRDi z DPF (niestety)).

Ogólnie więszkość czasu, komputer pokazuje zerowe spalanie przy hamowaniu silnikiem. Ale co ok. 80-100 km widzę, że rośnie spalanie chwilowe, sprawdzam, i widzę, że hamując silnikiem wyświetla mi 1.5 L/100 km przy ok. 50 km/h do 0.5 L/100 km przy ok. 120 km/h. Po ok. 15 km problem znika.

Jedyna różnica między tym autem, a poprzednimi to DPF, więc tutaj szukałbym problemu, ale w salonie mówili coś o ssaniu (co nie robi sensu, bo problem występuje, gdy silnik jest gorący).

Czy ktoś zauważył podobne zachowanie u siebie albo wie w czym problem?

Pozdrawiam.

Zapewne standardowa procedura wypalania DPFa. W zasadzie może, ale nie musi też wtedy migać check engine. Jak i ile jeździsz?

Żadna kontrolka się nie załącza, więc gdybym nie obserwował chwilowego spalania to o niczym bym nie wiedział (choć wydaje mi się, że nieznacznie spada moc).

ruszok napisał(a):Jak i ile jeździsz?

Ciężko mi się ustosunkować do tego pytania (dość ogólne ) Jeżdżę raczej ekonomicznie i sporo na trasie, czyli autostradą albo trasą pozamiejską. Żadko kiedy trasa ma mniej niż 30-40km, dlatego w 2 miesiące nabiłem 6500 km.

A co ile się to dzieje? Bo to wygląda na lekkie wypalanie DPFa, żeby się nie zatykał.
Co 80-100 km - widzę :P

Więc uważam, że wypalanie DPFa się wtedy wykonuje. Podwyższone spalanie w tym momencie to normalna rzecz. A na drzwiach kierowcy masz naklejkę z opisem wypalania DPFa?

Na drzwiach jest jedynie informacja, że podświetlona kontrolka silnika niekoniecznie oznacza awarię, a być może wypalanie DPF i że pojechać do serwisu jeśli świeci się dłużej 40-50 km. Tyle

Drażni mnie to wypalanie DPF. Niby ma ratować świat przed złem spalin, ale jaki ma to sens, jeśli rośnie mi spalanie? Czy Cee'dy bez DPF mają zawsze stałe spalanie? Czy po okresie gwarancyjnym można DPF wybebeszyć i mieć normalne auto?

Co robić by wypalanie trwało możliwie krótko? I by proces przebiegał sprawnie? Gdzieś na forum jest napisane, że trzeba mieć wyższe obroty by temperaturę podnieść. Sęk w tym, że mająć 2500+ obr/min komputer pokazuje by bieg zmienić.

Najgorsze, że jestem po lekturze instrukcji obsługi od deski do deski i nie widziałem nic na ten temat.

jv10 albo ja Cie źle zrozumiałem albo jeździsz tylko do 2500?! Komp sugeruje zmianę biegów na wyższy przy takim ledwo toczeniu się, bez żadnych przyspieszań. Granica kręcenia auta to odcięcie paliwa

Jak miałem benzynkę to lubiłem/musiałem wchodzić na wysokie obroty, ale w dieslu? Przyspieszam, przekraczam 2500 obr/min i wrzucam kolejny bieg Przy jeździe ze stałą prędkością staram się mieć 1500-2000 obr/min. Czy styl jazdy wpływa na częstość wypalania filtra?

jv10 napisał(a):Czy styl jazdy wpływa na częstość wypalania filtra?

W pewnym tylko sensie. Ale w Twoim przypadku bardzo to mało prawdopodobne. Gdyż jak sam piszesz jeździsz na długich trasach a do tego jest stworzony diesel. Śmiem twierdzić za Ruszokiem że jest to dopalanie sadzy. A że jest jej u Ciebie niewiele to ten proces krótko trwa. Sadza niedopalona zbiera się przede wszystkim podczas jazdy na małych odległościach i w mieście. Czego nie chcą zrozumieć potencjalni nabywcy diesla. Kupują bo jest taka moda. Uważam że objawy występujące w Twoim aucie odpowiadają procesowi dopalania sadzy.

Największy wpływ ma sposób korzystania - trasy, miasto itd. Patrząc po Twoich danych spalania to jeździsz bardzo oszczędnie mimo wszystko. Dlatego trzeba dopalać sadzę. Spalanie masz małe i nie ma się czym przejmować w kontekście tego że dopalanie może zwiększyć ci średnią.
Póki co to widzę, że bawi Cię jak najmniejsze spalanie [to dobrze]. Jednak ja mam taką zasadę, żeby zawsze co jakiś czas [2-4 tankowania] jeden bak poświęcić do energiczniejszej jazdy. To pomoże między innymi wypalić sadzę w DPFie.

hej
ja mam 1,6 128 ps tez z dpf, autko obecnie ma ok 6 tys km i powiem ci ze taki objaw zauwazulem u siebie chyba tylko z 2-3 razy i to zawsze po tym jak maloznka autkiem pojezdzila krtoeki odcinki
wiec moze masz racje i to ma cos wspolnego z wypalaniem dpf
ja glownie autkiem smigam 18 km do pracy, ale u mnie nie ma lekkiego zycia czasami tez autostrada na katowice, zawsze staram sie przedmuchac turbinke jak autko juz rozgrzane
nie jezdze ponizej 2 tys obr, ale tez nie wiecej niz 4 tys bo poprpstu autko juz potem nie ciagnie
acha
ja tankuje vppower disel
moze jakosc paliwa tez ma wplyw na dpfa

I paliwo i co bardzo ważne również olej na duży wpływ na DPFa. A to, że mu czasem depniesz to ze zdrowiem dla niego

jv10 napisał(a):Gdzieś na forum jest napisane, że trzeba mieć wyższe obroty by temperaturę podnieść. Sęk w tym, że mając 2500+ obr/min komputer pokazuje by bieg zmienić.

No to po prostu daj w palnik na ostatnim biegu na autostradzie (niemieckiej oczywiście ) i przegoń go na 3-4 tys.
Ale jeżdżąc dużo w trasach dopalanie powinno się b. rzadko włączać, aczkolwiek naprawdę te DPFy i ich elektronika żyją własnym życiem, dopiero co był taki sam temat że dopalanie w kółko się uruchamia..

Paliwo mają tutaj dobre. Od lat jeżdżę po Skandynawi i za każdym razem jestem w szoku jak porównuję kulturę pracy silnika i spalanie. A że drogie to wolę spalać mniej niż więcej. Wysokich obrotów boję się również dlatego, że turbina wtedy chodzi na pełnych obrotach, a sporo słyszałem i czytałem o jej awari (oczywiście większość ludzi słyszy z KMP, że wina leży po stronie kierowcy)

Wiecie, chętnie bym "pojeździł dynamiczniej" i "przegonił go na 3-4tys." co pewien czas, ale pech (albo fart?) chce, że swoje kilometry wyrabiam na szwedzkich drogach, a tutaj za taką jazdę łatwo stracić prawko

Grunt, że zachowanie auta nie odbiega od normy i że dalej mogę spokojnie jeździć. Dzięki wszystkim

Jak coś to są niższe biegi Można lekko przegonić a jechać przepisowo

Próbowałem dzisiaj, ale mam wrażenie, że silnik tego nie lubi. Głośno jakoś i melodia nie ta Niemniej dystans na którym miałem wyższe spalanie był zdecydowanie krótszy niż normalnie. Ciężko mi jednak stwierdzić, która opcja daje mniejsze średnie spalanie.

Temat wyczerpany

jv10 napisał(a):Drażni mnie to wypalanie DPF. Niby ma ratować świat przed złem spalin, ale jaki ma to sens, jeśli rośnie mi spalanie?

Kiedy rośnie spalanie, to "złe" jest głównie CO2. Filtr usuwa sadzę, która jest jeszcze gorsza niż CO2. Czyli mniejsze zło i od strony ekologicznej ma to sens. A objaw zupełnie logiczny. Dopalanie sadzy wymaga wysokiej temperatury, więc sterownik podaje paliwo nawet podczas hamowania aby nie przerywać procesu.

Nielogiczna jest tylko częstotliwość wypalania filtra, podobno jest to potrzebne nie częściej niż 1000 km, a przy długich przebiegach nawet co kilka tyś km. Piszę podobno, bo tak wyczytałem w różnych źródłach, ja na szczęście nie mam tego wynalazku.

U mnie jest to o wiele częściej. We wtorek jestem umówiony do lokalnego serwisu KIA na diagnostykę i (oby) aktualizację oprogramowania (poza spalaniem, auto lubi szarpać czasami)

Jv10 z tym szarpaniem to wątpię, że coś załatwisz. Ja 2 razy zgłaszałem, że auto czasem ma jakieś takie szarpnięcie, zamulenie. Przyspieszasz, a przy np. 3k rpm nagle zamuli na moment. Serwis powiedział jedynie, że brak błędów w komputerze.

hacker aktualizacja oprogramowania nie powinna zaszkodzić, a w wielu innych postach przewija się informacja, że ten zabieg pomaga. Ale to już OT

Do Twojego silnika nie ma żadnej aktualizacji. Przynajmniej oficjalnie.