mojaceed.pl

Chciałbym wrzucić zdjęcia ale nie mam hostingu. Czy poratuje ktoś na dwa zdjęcia?

Poniżej dobry film instruktażowy dot. wymiany rozrządu. Dobrze widoczny napinacz i zatrzask 11 min 45 sek.

Dostęp do napinacza możliwy bez zdejmowania pokrywy, przez śrubę rewizyjną.



Przy okazji - jak odróżnić podróbkę i oryginał łańcucha rozrządu:



Trwałość podróbki - 800 km i powyginane zawory.

Cześć! Jeżdżę Cee'dem II, 2015, 1.6 CRDi 128KM, 220kkm. Nie chciałbym aby problemy z łańcuchem rozrządu złapały mnie gdzieś za granicą, nosi mnie aby sprawdzić/wymienić łańcuch już teraz. Mam parę pytań po przeczytaniu tego wątku.

Czy w 1.6 CRDi D4FB da się sprawdzić stan napięcia łańcucha (w miarę bezproblemowo)?

Może trochę zbyt szybko nosi mnie na wymianę części, ale wątpię żeby ktoś robił to przede mną.

Którzy producenci zamienników są warci uwagi (z uwzględnieniem dostępności): SKF, FAI, FEBI, INA?

Tu jest trochę problem. Zestawu INA nie ma nigdzie, ale może udałoby się znaleźć osobno po elementach. SKF 1.4k, INA na sztuki 2k, ASO oryginał 2.7k. Zestawy z zębatkami.

Aktualnie zebrane wyceny

Mechanik nr 1: za SKF (którego ja mogę mieć z ulicy w dużych hurtowniach za 1400 brutto) chce 2.5k, robocizna 1.5k.

Mechanik nr 2: rozrząd 2k, robocizna 1.8k.

ASO Kia: 2.7k części, robocizna 1.1k.

Najtaniej w ASO . Jakieś rady?

Wziąć swój łańcuch za 1,4k i iść do ASO
BTW każdy z tych mechaników ma pewno swoje rabaty więc co? Na materiale robią sobie 1000 zł zysku?
Z tego co widać na filmikach (raczej nielicznych) nie jest to jakaś kosmiczna technologia. Ja u siebie wymienię z pewnością sam, kiedy przyjdzie na to czas.

ellox napisał(a):Nie chciałbym aby problemy z łańcuchem rozrządu złapały mnie gdzieś za granicą

A czy łańcuch wydaje jakieś dźwięki lub w inny sposób następuje sygnalizacja, że coś się z nim dzieje niedobrego? Najpierw trzeba sprawdzić jego stan, jak nie widać nadmiernych luzów, napinacze pracują, nic nie dzwoni, stuka - to po co wymieniać? 1Mój 1,6 CRDI nalatał prawie 280 kkm, zanim zmienił właściciela, w ogóle się łańcuchem nie przejmowałem, a i owszem - za granice PL wyjeżdżałem, i to nie tylko do Frankfurtu na zakupy