Dziwny pisk (dźwięk) słyszany z komory silnika

[jeleniak]

juz to przerabialem;) dokladnie to samo ale bylem fest natretny,az przyszedl pan kierownik i uslyszal od razu,powolaj sie na mnie to moze cos pomoze
i postaraj sie byc caly czas z nimi,na hali tez, Pan Sebastian jest ostatnio bardzo pomocny,wiec podaj mu moje numery auta i niech sprawdzi co u mnie zrobili

[RERO]

a może to jednak pompa wody , jak u mnie...

[ruszok]

No ja nie wiem, ale ręce mi opadają. Paliwa w cholerę zużyli i udają, że nic nie słychać... A już przy mnie to jednak coś. I to w kompletnym szumie aut... Może podjadę jeszcze gdzieś indziej...

[jeleniak]

ruszok nie daj sie,przyjedz do nich przed 08.00 rano,zaparkuj przed wjazdem na hale ale blisko sciany(wtdy jeszcze kierownika nie ma autkiem zastepczym,ktorego dla nas nigdy nie ma wolnego ),tak zeby ladnie dzwieki odbijalo i walcz o swoje. Popros o przesmarowanie uszczelniacza pompy wody,cos sie wyjasni,tzn wyeliminujesz to co jest u mnie

[ruszok]

Wiesz... Te auto stało na hali i z tyłu i NIKT z nich nic nie słyszał. Doszedłem do wniosku, że nie mam zamiaru się z nimi przepychać. Umówię się z kierownikiem serwisu na rozmowę i przedstawię mu swoje argumenty. Bo to nie pierwszy raz... To samo było z amortyzatorami z tyłu. Musiałem 4 razy jechać, żeby w końcu ktoś to usłyszał. Ale to jeżdżenie do nich też kosztuje, a nikt mi za to nie zwraca. Tłumaczenie, że to piszczy tak cicho, że nie jest szkodliwe to jest tzw. "żal.pl". No to tak jakby mi powiedział, że korozja na klapie jest tak mała, że wcale jej nie trzeba przecież malować... Wystarczy dać naklejkę, że 7 lat gwarancji i już nie będzie widać...

Poza tym mam problem, że czasami rano jak odpalam to idzie chmurka dymu. Wydaje mi się, że lekko niebieskiego [siwo-niebieskiego]. Myślę, że to przepalenie oleju. Jak ściągnąłem przepływomierz to widziałem, że z odmy idzie trochę oleju i podejrzewam, że jak auto stoi to parę tych kropelek skapuje do turbo i przy odpalaniu auta zostaje przepalone przez co leci dymek. Oni oczywiście nic nie sprawdzili i powiedzieli, że to diesel. Tylko wcześniej tak nie było to raz, a dwa to martwi mnie ten olej za odmą. Może nie dużo, ale tam powinno być tylko wilgotno, a jest też mokro. Sprawdzał to ktoś z Was? Tak ma być? Bo boję się, że będzie się przylepiał syf do łopatek turbo i wiadomo co może być... No, ale też nie mogę ich zmusić do zajrzenia tam. Musiałbym zażądać chyba rozebrania dolotu, ale co mam powiedzieć, że ściągałem przepływkę?

Ten "bączek" to może być też niedopalone paliwo przy gaszeniu i przed zapłonem, ale czy też macie mocno wilgotno od oleju za odmą?

[jeleniak]

bączek poranny czasem tez zaobserwuje i tego oleju sie u mnie tez dopatrzyli szukajac "swistu" turbiny,jest go wiecej niz powinno,wiec wyczyscili i do przegladu mam jezdzic i wtedy znowu sprawdzą, ogolnie mowiac : mam tak samo jak Ty...auto moje a w nim..same wady;)

[mark]

Niebieski dymek z rury wydechowej może być spowodowany przez uszkodzoną świecę żarową. Przynajmniej ja to obstawiam.

[ruszok]

Nie. Świece są ok. Poza tym w takie temperatury ten silnik normalnie odpala bez świec.

I co uznali ten olej za zły objaw? To na bank jest przyczyna tego bączka bo ten olej MUSI zostać wypalony... Tam powinno być wilgotno, ale nie mokro od oleju...

[jeleniak]

powiedzieli,ze olej moze byc,no ale jest go jednak troche za duzo,ale zebym do przegladu jezdzil,bo to 4 tys zostaly,i beda wtedy sprawdzac. Nasmarowali mi ponownie pompe,ale juz zaczyna znowu cos swiszczec. Tak czy inaczej,narazie jezdze z tym co mam,bo tak jak pisales,troche szkodu czasu i paliwa na ciagle podjezdzaznie i sluchanie ze tak ma byc,chyba ze jestem juz 4 raz to wtedy zaczynają szukać usterki

[ruszok]

Wiesz... Ręce mi opadają. Jak mi ktoś może wpierać, że w nowym aucie coś ma piszczeć w silniku, albo ma być mokro od oleju za odmą... Kurde... A jak się potem coś stanie to będzie, że nie umiem jeździć...
Przecież jak tego oleju pójdzie więcej to się silnik może rozbiegać i co wtedy...

[jeleniak]

mi mechanik powiedzial,ze oleju jest za duzo,natomiast kierownik,ze to dizel i olej tam bedzie,ale ze jednak troche za duzo,ale ze to nic bardzo niepokojacego nie jest i zeby jezdzic....A co do bączka-powiedzieli,ze nawet nowe auta zjezdzające u nich z lawety przy odpaleniu zakopcą(czy tez mocniejszym wscisnieciu gazu),bo to dizel i tak bedzie. Ale dzisiejsze nowe dizle w innych autkach u znajomych jakos nie kopcą,w sumie starsze tez nie kopca jesli wszystko jest ok. Ale jest to na tyle male ze jeszcze sie tym nie martwie

[ruszok]

Fajnie, fajnie, ale... Ten olej schodzi do turbo, jeśli w końcu będzie go więcej to silnik się rozbiega i bankowo uznana będzie moja wina. Wilgotno to ja rozumiem - w końcu to odma, ale nie mokro. Tak samo jak kierownice łopatek zajdą syfem załapanym do tłustego oleju to też zostanie uznana moja wina... Poza tym nie obchodzą mnie ich bajko o innych autach. Wcześniej nie puszczał bąków więc teraz nagle tak? I ostatnie parę dni znów jest spokój...
Wszystko, wszystko się tłumaczy: diesel, TTTM, normalka Panie, to jest tak mała/cicha usterka - jeździć. Ale jak przyjdzie co do czego to będzie ból. Cholera mnie już bierze. Karzę im podpisać, że to zgłaszałem bo serio się boję, że się w końcu silnik rozbiega i będzie kino...

[jeleniak]

nie podpisza ci nic,ja tez chcialem miec potwierdzenie ze zglaszalem te usterki to ze nie dadza,bo wszystko jest w systemie i zebym sie nie martwil,bo to zawsze jest do wglądu,zaufalem,mam nadzieje ze faktycznie nie bedzie kiedys numeru ze nie ma zadnych wpisow,w koncu sa na rynku jest wiele lat i jakąs renome mają,wiec mam nadzieje ze bedzie ok z historią usterek i przeprowadzonych napraw

[ruszok]

Ok. Ostatecznie nasmarowano jakiś zimmer w okolicy pompy wody. Tak jak u Ciebie. I jest cisza. Z tym, że na przeglądzie ten zimmer będzie wymieniony bo wiadomo, że nasmarowanie pomoże na krótko.
Co do oleju za odmą. Jest go za dużo. Przy przeglądzie zostanie sprawdzona drożność odmy i samego sitka pod pokrywą zaworów. Z tym, że chyba się wstrzymam z ściąganiem pokrywy. Poproszę sprawdzić drożność, jak będzie ok no to poczekam co będzie na nowym oleju. Jeśli dalej tak będzie to wtedy otworzymy pokrywę zaworów i sprawdzimy sitko odmy.
Także chwilowo auto ucichło - jednak

[jeleniak]

my to tam razem powinnismy jezdzic - 2 auta,te same usterki hurtem diagnoza i naprawa

[ruszok]

Dobra, ja tam wolę, żebyś Ty przecierał szlaki
Jedynie co to poszedłem do mojego mechanika i powiedział mi, że smarowanie tego zimmera pomoże na miesiąc, dwa, trzy... Ale znów zacznie piszczeć. I problem zacznie się od nowa. A dla ASO to ciężka sprawa bo ten zimmer nie jest wymienny. Chyba, że producent tych pomp zrobi specjalnie dla nich. Więc będą Nam to smarować do końca gwarancji... Bo tak to by musieli pompę wymienić. A sądzisz, że to zrobią?

[RERO]

u mnie wymienili całą pompę - nie mówili co w niej piszczało, ja byłem pewien że jakieś łożysko, ale może jednak to co u Ciebie...?

[AUTOR WĄTKU Sebeko]

my to tam razem powinnismy jezdzic - 2 auta,te same usterki hurtem diagnoza i naprawa

I rabat "flotowy"

[ruszok]

u mnie wymienili całą pompę - nie mówili co w niej piszczało, ja byłem pewien że jakieś łożysko, ale może jednak to co u Ciebie...?

Od ręki, za pierwszym razem pompę wymienili? U nas się wycwanili smarowaniem Ale jeśli powróci to będę się domagał wymiany. Nie ma wyjścia. Jesli powstaje pisk to oznacza, że coś się wypracowuje. W końcu coś szlag trafi... Więc nie mam zamiaru na to czekać.

[RERO]

u mnie wymienili całą pompę - nie mówili co w niej piszczało, ja byłem pewien że jakieś łożysko, ale może jednak to co u Ciebie...?

Od ręki, za pierwszym razem pompę wymienili? U nas się wycwanili smarowaniem Ale jeśli powróci to będę się domagał wymiany. Nie ma wyjścia. Jesli powstaje pisk to oznacza, że coś się wypracowuje. W końcu coś szlag trafi... Więc nie mam zamiaru na to czekać.

NIE,NIE! nie od razu, najpierw wymienili pasek wielorowkowy, potem smarowali, ale nie wiem co, a potem wymienili wszystkie rolki napinające pasek, ponieważ nie pomogło to je zdjęli, a na koniec wymienili pompę...