[C3 i C3FL] Automat 7DCT dziwny problem - pomocy !

[bolsfanwk]

Cześć wszystkim.

Mam duży problem z Kia Ceed 1.6 CRDI 7DCT 2020r.
Niestety samochód nie jest na gwarancji. Jeśli ktoś ma nerwy aby przeczytać moją rozciągniętą historie i ma pomysł aby doradzić będę wdzięczny.

Przebieg wynosi ok. 60 000km

Podczas zmiany biegów przez skrzynię automatyczną pojawiały się drgania, bardziej wyczuwalne przy zwiększeniu obciążenia.
Spróbuję nakreślić sytuację.
Jedziemy na 4 biegu, mamy 1500 obrotów, przełączamy dźwignię biegów w pozycję manual, wciskamy gaz do końca ale tak aby nie zredukował.
Odczuwamy drgania w zakresie 1600-1900 obrotów – wydawało się że drga koło dwumasowe.
Identycznie jadąc w trybie automatycznym jeśli ruszamy ze świateł, trzymamy pedał gazu na 3/5 mocy - samochód przyspiesza żwawo zmienia biegi w zakresie około 2000 obrotów i odczuwamy wyżej opisane drgania w zakresie 1600-1900 obrotów. Na niższych biegach 1-2-3 nie czuć takiego problemu. Samochód ruszając od zera np. w korku również nie generował żadnych drgań.

Na necie jest kilka filmików na temat tej skrzyni. Miałem trochę czasu postanowiłem spróbować naprawić samemu - wymienić koło dwumasowe.
Zdemontowałem skrzynię biegów i odkręciłem dwumas z wału silnika.

Dwumas wyglądał na zatarty, trzymając go nogami i używając całej siły rąk byłem w stanie ruszyć nim 1 milimetr prawo - lewo.
Używając dużego zapartego na dźwigni śrubokręta można było ruszyć dwumasem, ale też bardzo ciężko.
Nowe koło dwumasowe odchylało się centymetr prawo - lewo i wracało na środek.
Wstępna diagnoza padła na koło dwumasowe a to że wyglądał na zatarty utwierdziło mnie że znalazłem problem.
W obudowie skrzyni, wokoło pakietu sprzęgła wg. mnie nie było tragedii z ilością pyłu z tarcz sprzęgłowych - czytałem na forum że w przypadku spalonych sprzęgieł, czuć wręcz smród, pyłu jest od groma... Tutaj wyglądało to normalnie a za pomocą odkurzacza i kompresora wydmuchałem niewiele.

Zamontowałem nowe koło dwumasowe Firmy Sachs - oryginał był VALEO.
Poskładałem całość no i jazda testowa.
Efekt finalnie był żaden, nie zmieniło się nic, skrzynia wytwarzała identyczne drgania jak opisane powyżej.

Pojechałem do warsztatu zajmującego się naprawami skrzyń biegów, mechanik stwierdził że wymienia się to kompletami a teraz trzeba wymienić zespół sprzęgieł i to pomoże.

Wyciągnąłem skrzynię ponownie i tym razem zawiozłem do warsztatu, ponieważ nie posiadam narzędzi aby wykonać to co widać na filmie poniżej
https://www.youtube.com/watch?v=lwpe927rH0I&t=377s&ab_channel=GeorgeMoraru

Skrzynia na drugi dzień była gotowa, mechanik zamontował sprzęgła firmy VALEO, skalibrował siłowniki do zmiany biegów i powiedział że jak zamontuje skrzynię
mogę podjechać jeszcze na kalibrację komputerem.

Zamontowałem skrzynie i wlałem do niej 1 litr oleju firmy K2 75w90 oraz 1 litr oleju przekładniowego Hipol, (wiem że wchodzi ok. 1.9L) a chciałem przetestować samochód.
Dlaczego wlałem dwa różne oleje ? Zamiast kupić od razu dwa litry kupiłem błędnie 1 litr, a drugi litr miałem jakiegoś hipola przekładniowego którego znalazłem w garażu. Więc wlałem aby nie było za mało.

Jeździłem samochodem około godziny i po drganiach nie było śladu. Skrzynia chodziła jak w zegarku. Wróciłem do garażu, skrzynia po testach była ciepła, postanowiłem odkręcić spust od dołu aby „mix olejowy” wykapał przez całą noc.

Na drugi dzień kupiłem 2 litry oleju FEBI BILSTEIN 39070 Olej przekładniowy do skrzyni biegów ATF DCT, żółty - właśnie taki zamiennik oleju wskazuje do tego samochodu program autodoc. Zalałem strzykawką dwa litry.

Samochód w miesiąc zrobił jakieś 1000 kilometrów i było super.

Obecnie drgania opisane wyżej powróciły.
Pojechałem z tym problemem do mechanika który wcześniej w skrzyni wymienił pakiet sprzęgieł.

Diagnoza mechanika - wyrobione łożysko lub łożyska na wałku atakującym w skrzyni. Stwierdził że mieli już kiedyś taki problem, pomógł zakup używanej skrzyni biegów i przełożenie do niej wymienionego wcześniej pakietu sprzęgieł.
Łożyska do skrzyni biegów sprzedają w ASO w całości razem z zębatkami, kosztuje to podobno ponad 20 koła i nikt tego nigdy nie wymieniał, głupia odpowiedź jak dla mnie.

RĘCE MI OPADAŁY. Warsztat który wymieniał pakiet sprzęgieł ma bardzo dobre opinie, chłopek który tam zarządza chyba się zna i już nie wiem komu mam wierzyć.

Dziwne dla mnie jest to że
1. Zatarty dwumas po wymianie na nowy nie zmienił nic.
2. Nowy pakiet sprzęgieł na około miesiąc rozwiązał problem, teraz problem powrócił.
3. Jeśli łożyska w skrzyni mogą mieć luzy to może wlać tam gęstszy olej lub oryginał z ASO ?
4. Jestem z Krakowa, może ktoś poradzi do jakiego warsztatu na terenie Małopolski podjechać ? .

[emilemil]

viewtopic.php?f=36&t=12244

też o tej skrzyni

[Pangenitor]

też o tej skrzyni

No nie do końca, Komodo ma skrzynię 6 biegową a a tu jest problem z 7

[bolsfanwk]

Panowie, jeśli ktoś ma jakieś pomysły to proszę o informację.

Czy słyszał ktoś że na wałku "atakującym" w skrzyni biegów 7DCT pojawiały się luzy na łożyskach?
Mechanik wspomniał też że mogę podjechać do ASO i spytać o aktualizację oprogramowania w skrzyni.

[Piejar]

Cóż tu napisać... Tylko ku przestrodze innym aby nie kopać niepotrzebnie w aucie które nie jest zepsute. U Komodo też zaczęło się od nadgorliwości mechanika, o ile dobrze pamiętam. Czasem warto poczekać aż usterka się ujawni w większym rozmiarze.
Z Twojego opisu wnioskuję że drgania pojawiały się raczej w wymuszonej sytuacji tj przejście w tryb manual, mocny gaz itp... Czasem czytam takie opisy użytkowników automatów: wrzucam D, gaz do dechy i gdzieś między 5 i 6 przełącza o dwie dziesiąte sekundy za późno. Ludzie mają jakieś takie przeświadczenie że automat to zabawka która nigdy się nie zepsuje. Ciekawe czy na manualnej skrzyni robiliby takie hocki-klocki żeby zmieniać biegi bez zdjęcia nogi z gazu.

[bolsfanwk]

W przypadku jazdy na "Drive" drga w podanym zakresie obrotów również podczas przełączania biegów i żwawszego przyspieszania.
Przyspieszamy np. jadąc na trzecim biegu, obrotomierz dochodzi do 2100 obrotów/min, skrzynia zrzuca na 4 bieg, obroty spadają na zakres 1700 obr./min i mamy drgania trwające może 2 sekundy.
Jeśli jedziemy pod jakaś górę drgania są dużo mocniejsze, jeśli ruszamy leniwo z pod świateł na prostej drodze to drgań nie wyczujemy.

Tak samo będzie jeśli damy na manual i wciśniemy mocno gaz z podanego wyżej zakresu obrotów.

Jeździłem wieloma automatami i ten jest dla mnie "jedynym najgorszym" ze względu na problemy które generuje, a ma to tylko 60 000km.

[Piejar]

Łączę się w bólu. Szczęśliwie nie musiałem mieć automatu, żeby wiedzieć, że nie chcę go mieć.

[Ryba4]

Kurza twarz.. tak czytam coraz więcej wątków o tych skrzyniach, a też raczej myślałem że następna Kijanka tylko z automatem.. a tu takie rzeczy

[Magikrealista]

A tak w ogóle długo masz ten samochód ? Dlaczego nie ma gwarancji ?

[aviator]

Łączę się w bólu. Szczęśliwie nie musiałem mieć automatu, żeby wiedzieć, że nie chcę go mieć.

Ja miałem automat, tradycyjny hydraliczny Aisin w Toyocie. Bajka. Dobrze, że nie kupiłem Ceeda z automatyczną skrzynią.

[KOMODO]

Bolsfanwk, współczuje Ci bo wiem przez co przechodzisz. Nawet jak odpaliłem filmik do którego dawałeś linka to miałem go już obejrzanego wcześniej.
Ja miałem starszą wersję tej skrzyni bo DCT 6 biegową ale jak widać ta nowsza tyż ma jakieś dziwne problemy. Powiem Ci, że u mnie były montowane aż 3 zestawy sprzęgieł bo błędny montaż czy adaptacja potrafią po paruset kilometrach dawać już oznaki, że coś poszło nie tak. Obstawiam niestety dla Ciebie, że również tutaj przy montażu coś poszło nie tak, skoro na początku było dobrze a teraz ponownie wróciła usterka. U nas dwukrotnie po samej wymianie było ok a po paru tygodniach pojawiały się różne symptomy usterki.

Jeżeli chodzi o drgania, podczas jazdy nie mieliśmy ani razu takich oznak ale po pierwszej (nieprawidłowej) wymianie sprzęgła, żona wspominała, że na postoju jak stała na światłach auto strasznie wpadało w wibracje a jak już ruszyła to było ok. No i po paru tygodniach wyszło, że zestaw sprzęgieł już się zdążył wyrobić i jest do kolejnej wymiany.

[bolsfanwk]

KOMODO - w moim przypadku ruszanie ze świateł, stanie w korkach, delikatna jazda przebiega bez zastrzeżeń. Warsztat który wymienił sprzęgła twierdzi teraz że to wina wałka atakującego w skrzyni biegów, jedyne rozwiązanie to kupić używaną skrzynię, przełożyć do niej założony 3000 km pakiet sprzęgieł i liczyć że problem minie.

Zastanawiam się jeszcze nad zalaniem skrzyni gęstszym olejem, wałek atakujący i wszystkie zębatki pracują przecież w oleju, jeśli jakiś element na luz może olej zrobi robotę ?

Na ten moment wlane jest tam 2 litry oleju FEBI BILSTEIN 39070
Jest ktoś w stanie doradzić który olej przekładniowy były np. dwa poziomy gęstszy ?
Wymiana oleju to najniższy koszt który chętnie poniosę a szukanie na złomie używanej nowej skrzyni to będzie ostateczność.

[Piejar]

Nie sądzę żeby gęstszy olej cokolwiek tu pomógł tym bardziej że problemem są zużyte łożyska (?) walka, jak dobrze zrozumiałem. Wogole nie rozumiem o co tu może chodzić? To są łożyska toczne? Wałek się zużył i ma luz wewnątrz łożyska?
Gdyby to olej przenosił moc tak jak to jest w skrzyniach hydrokinetycznych to może. U Ciebie co najwyzej zmieni się odgłos ale przecież olej nie wypełni ubytków w zębach czy bób wie w czym.
Pytanie, które mogłeś sobie zadać na początku, to "czy w ogóle w tym grzebać"? Wymiana dwumasu nie była zasadna. Myślę że poki skrzynia działa to nie jest za późno żeby powstrzymać się od dalszych działań.

[bolsfanwk]

Szef z warsztatu powiedział że to musi być "wałek atakujący" cokolwiek to jest... W aso zestaw naprawczy kosztuje chyba 22 000 zł więc szukaj Pan skrzyni używanej...

Streszczę górne posty aby nakreślić do czego zmierzam.
Stary dwumas mam, leży w garażu wygląda na zatarty. Byłem też u zwykłego mechanika który nie robi automatów, ale potwierdził to co mi się wydaje, dwumas zatarty.

Więc w kroku pierwszym wymieniłem samo koło dwumasowe - tak jak pisałem wyżej krok ten nie zmienił niczego w funkcjonowaniu skrzyni.

Potem pojechałem do mam nadzieję "fachowca od skrzyń" - powiedział że wymianę robi się parami, dwumas plus pakiet sprzęgieł. Na drugi dzień przywiozłem mu skrzynię, wymienił pakiet sprzęgieł, skrzynie zamontowałem. Zalałem litrem oleju FEBI BILSTEIN 39070 oraz litrem Hipolu przekładniowego firmy Orlen. Myślałem że wchodzi litr oleju a był to błąd, chcąc przetestować wlałem co miałem (była już noc). Samochód jechał idealnie. Wróciłem do garażu, odkręciłem korek oleju aby jeszcze ciepły "mix olejowy skapał" przez noc. Na drugi dzień kupiłem w hurtowni 2 litry oleju FEBI BILSTEIN 39070 - po 1500 kilometrów drgania powróciły. Wałek atakujący na pewno pracuje w oleju. Wydaje mi się że wymiana koła dwumasowego oraz pakietu sprzęgieł była bez sensu, zaczynam się łudzić że gęstszy olej przekładniowy Hipol mógł uszczelnić mikro luzy "na wałku atakującym?"... nie wiem czy ma to sens czy nie ma... Samochód fajny, skrzynia 7DCT tragedia. Przepraszam jeśli ciężko czyta się to co napisałem wyżej, tak trochę na szybko może nie do końca przejrzyście napisane.

[gisio]

Samochód fajny, skrzynia 7DCT tragedia

To nie wina skrzyni tylko "pseudo" mechaników, którzy raczą ją diagnozować vel naprawiać nie mając przy tym pojęcia o zasadzie jej działania.
Stosowanie innego oleju do tej skrzyni niż 70W (i tylko taki) grozi jej szybkim i kosztownym w naprawie uszkodzeniem.
Wiedza, doświadczenie i dostęp do danych technicznych producenta to podstawa w diagnozowaniu usterek.

[Piejar]

Obserwuję wątki z tego typu skrzynią na tym forum i nie tylko, i widać, że ludzie mają skłonność do naprawiania rzeczy które nie wymagają naprawy.
Lepsze jest wrogiem dobrego.
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Przysłowia mądrością narodu.

[pioter]

Na początkach motoryzacyjnej kariery, kiedy byłem młodą lekarką, posiadałem Opla Asconę. I dopadła mnie przypadłość braku hamulców na tylnej osi, przez co moje auto nie przechodziło przeglądu. Udałem się do renowowanego i polecanego warsztatu, który dziarsko przystąpił do naprawy - diagnozowano więc po kolei uszkodzenie cylinderków, potem szczęk, bębnów, pompy wspomagania. Wszystkie rzeczy kupowałem, były wymieniane, za co płaciłem - i nic. Potem pojechałem w trasę, tam dopadło mnie zerwanie paska rozrządu (na szczęście rozrząd w starym oplowskim 1,6 D był na dźwigienkach, co bajecznie uprościło i potaniło naprawę, bo tylko dwie się złamały), panu od silników opowiedziałem o przygodach z hamulcem. Pomyślał i powiedział, że z tego, co mówię, że nie bierze tył, a przód norma, to problem musi być w pompie hamulcowej. Zajrzał, odkręcił i pokazał mi pękniętą membranę ...

Wiedza, doświadczenie i dostęp do danych technicznych producenta to podstawa w diagnozowaniu usterek.

I to jest kluczowa puenta, pod którą podpisuję się wszystkimi możliwymi częściami ciała, którymi podpisać się da.

[Marco]

To nie wina skrzyni tylko "pseudo" mechaników, którzy raczą ją diagnozować vel naprawiać nie mając przy tym pojęcia o zasadzie jej działania.
Stosowanie innego oleju do tej skrzyni niż 70W (i tylko taki) grozi jej szybkim i kosztownym w naprawie uszkodzeniem.
Wiedza, doświadczenie i dostęp do danych technicznych producenta to podstawa w diagnozowaniu usterek.

Całkowicie się z Tobą zgadzam.