wymiana oleju po 1000 km

[AUTOR WĄTKU liroyek]

ja tam jade na wymiane, mam 4,5 tys i trzeba zalac cos swiezego - chociazby po to bym lepiej sie czul

[ruszok]

I masz rację. Bo ja nie pojechałem i teraz trochę żałuję. Tym bardziej jak przeczytałem rewelacje o fabrycznie wlewanym półsyntetyku... Także uważam, że warto [teraz tak uważam]

[AUTOR WĄTKU liroyek]

umowiony jestem na srode
place tylko za olej i filtr - robocizna gratis

[AUTOR WĄTKU marekwoj]

place tylko za olej i filtr - robocizna gratis

I przepłacasz przynajmniej o 50% Ja wymieniłem sam przy około 5 tyś.

[AUTOR WĄTKU liroyek]

marekwoj
zycie - kupujac nowe auto trzeba sie z tym liczyc ale z drugiej strony czy 300 zl to az tak duza kasa ?? chyba nie

[AUTOR WĄTKU hacker]

Duża ^^
Ja za 4l Mobila w hurtowni płacę ok 110-120zł + filtr to 20-30 zł

[AUTOR WĄTKU marekwoj]

czy 300 zl to az tak duza kasa ?? chyba nie

W porównaniu do ceny samochodu to pestka, ale wymiana zajmuje mi +- 15 minut (mam kanał w garażu), więc pomijając oszczędność kasy oszczędzam też czas (samo dojazd do ASO zająłby mi 30 minut w jedną stronę), a dodatkowo mam pewność że jest to zrobione dobrze, czyli cały olej spuszczony.

[AUTOR WĄTKU liroyek]

marekwoj
tu sie zgodze - najepiej zorbic cos samemu ale wiesz autko ma dopiero 4600 km, wiec niech oni wymienia, jakby cos padlo to nie bedzie problemu, gdybym zrobil sam to pewnie by szukali przyczyny - pozatym ja autko zostawilem im po pracy i odbieram jutro, bo maja jeszcze sprawdzic uklad hamulcowy
przy okazji dowiedzialem sie ze leja tylko jakis lotos quazar bo taki zaleca KIA i to caly wybor.

edit
i jestem po wymianie
312 zl dokladnie za olej plus filtr i niby wymiana gratis (5,3 litra oleju na fakturze)
zobaczymy jak sie bedzie na tym jezdzic.

[AUTOR WĄTKU AdrianS]

Ja wzmieniam, dla świętego spokoju, w razie gdyby się coś sypnęło, to mi w ASO nie powiedzą, że jakbym wył olej to nic by się nie stało, przynajmniej wiem, czym silnik jest zalany, a te parę stówek w porównaniu z ceną zakupu to pikuś

[AUTOR WĄTKU hegemon156]

Olej trzeba wymienić jak najszybciej. Może nie po tysiącu ale 3-5 tys. max. Nie sugeruj się tym co piszą w instrukcji bo to bełkot. W fabryce leją byle co aby za bramę wyjechał. Wszyscy producenci tak robią.

[mark]

Olej trzeba wymienić jak najszybciej. Może nie po tysiącu ale 3-5 tys. max. W fabryce leją byle co aby za bramę wyjechał. Wszyscy producenci tak robią.

Możesz podać jakieś fakty, dowody które świadczą, że np.: KIA, lub inny producent, w nowych autach zalewa silnik, skrzynie biegów, układ hamulcowy,..... jakimś badziewiem?

[AUTOR WĄTKU hegemon156]

To wiedza, która płynie z mojego doświadczenia z nowymi samochodami różnych marek. Zawsze w serwisie doradzali mi jak najszybszą wymianę oleju. Popytaj mechaników to sam się przekonasz.

[mark]

Napisałeś najpierw tak: "W fabryce leją byle co aby za bramę wyjechał. Wszyscy producenci tak robią"
Na moje pytanie czy możesz podać na to jakieś fakty, dowody.
Odpisujesz, że Twoja wiedza płynie z doświadczenia i w serwisie zawsze Ci doradzali jak najszybszą zmianę oleju.
Czyli Twoja wiedza i doświadczenie, opiera się na "słyszałem, doradzali". A dowodów na to, że producenci aut leją do nowych wozów badziewne płyny i olej, brak.
Jak się wyskakuje z takimi stwierdzeniami, to na poparcie powinny być mocne dowody i fakty, "słyszałem" to za mało.

[pioter]

Mark ma rację - powtrarzasz obiegowe banały i legendy uzyskiwane drogą "jedna baba drugiej babie". Ja w żadnym samochodzie nie zmieniłem oleju po 1 000 km i jakoś mój Focus I przejechał ze mną 240 kkm i dokonał żywota po przejechaniu jeszcze 20 kkm po zgnieceniu przez złamane wichurą drzewo a nie przez usterkę silnika. Na logikę - większość użytkowników nie zmienia oleju, więc skoro fabryki leją badziew to narażają się na wydatki związane z naprawami gwarancyjnymi - bo silnik się rozsypał po 10 kkm. A jeśli faktycznie lali by badziew, to wystarczyłoby wstawić do książki obowiązek wymiany oleju po 1 kkm - pod rygorem utraty gwarancji. Przeciez producent już by za to nie płacił, a i ASO by sobie zarobiło.
Na zasadzie "popytaj mechaników" wyjdzie, że najlepszym autem na świecie jest Pasek B5 oczywiście w TDIku 1,9 - tylko jakoś niezależne testy nawet niemieckiej Dekry i ADACu tego nie potwierdzają - w ich zestawieniach "Kup i miej święty spokój" królują Japońce i Koreańce. Więc komu wierzyć? Ja wybieram obiektywne porównania a nie wiejskie legendy.

[ruszok]

A ja miałem okazję (o czym już może pisałem) być w kilku fabrykach w Polsce i kilku w UE (w senie, że zagramanicą) z racji zawodu. I mogę stwierdzić, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Po prostu...
A tata Marcina mówił...

[witia_2005]

A jeśli faktycznie lali by badziew, to wystarczyłoby wstawić do książki obowiązek wymiany oleju po 1 kkm - pod rygorem utraty gwarancji. Przeciez producent już by za to nie płacił, a i ASO by sobie zarobiło.
Na zasadzie "popytaj mechaników" wyjdzie, że najlepszym autem na świecie jest Pasek B5 oczywiście w TDIku 1,9 - tylko jakoś niezależne testy nawet niemieckiej Dekry i ADACu tego nie potwierdzają - w ich zestawieniach "Kup i miej święty spokój" królują Japońce i Koreańce. Więc komu wierzyć? Ja wybieram obiektywne porównania a nie wiejskie legendy.

pioter pięknie to przedstawiłeś

[AUTOR WĄTKU hegemon156]

Uderz w stół a nożyce się odezwą... Panowie lobbyści trochę się oburzyli. Forum ma służyć również wymianie doświadczeń a nie tylko cytowaniu raportów dekry i adaku.
Ja dzięlę się swoim doświadczeniem. Najprościej sprawdzić jaki olej jest w nowym aucie. Nie jest wielką tajemnicą, że w początkowym okresie eksploatacji silnik się dociera i olej o dobrych parametrach na tym etapie nie jest konieczny, spotkać można opinie (w starożytnej literaturze technicznej), że wręcz nie wskazany. Tak bynajmniej głoszą wiejskie legendy. I nie wypisujcie, że "współczesne silniki" tudzież "nowoczesne jednostki napędowe" nie wymagają docierania, gdyż są już dotarte i wogóle to docierania nie potrzebują bo są tak dokładnie wykonane w technologi kosmicznej. Takie argumenty to właśnie są legendy. I nie trzeba jechać do fabryki by się tego dowiedzieć, bo i tak wszystkim odwiedzającym fabrykę turystycznie czy też zawodowo nie będą opowiadać o tym jaki olej leją do silników.
To, że pierwszy olej trzeba zmienić po paru tysiącach jest po prostu dobrą praktyką. Wystarczy przyjrzeć się jak taki olej wygląda przy wymianie. A to dlaczego instrukcje obsługi o tym nie wspomninają to z pewnością wtajemniczeni wiedzą... Ja zachęcam do wymiany po max. 3 tys. km. Koszt niewielki a wpływa na żywotność silnika i zużycie paliwa.

[Ryba4]

średnio co roku odnawiamy dyskusję na ten temat haha

[mark]

"Wiejskie legendy", "jak olej wygląda po 1-3 tys, w początkowym okresie eksploatacji silnik się dociera i olej o dobrych parametrach na tym etapie nie jest konieczny, "można spotkać opinie (w starożytnej literaturze technicznej)", "wtajemniczeni wiedzą"

Ciekawe źródła informacji i moim zdaniem brak wiedzy, żenujące. Ale za to zadziorność, na wysokim poziomie
A te dowody na poparcie tezy, to ma być to wyżej wymienione?

Ryba ma rację, co roku ten temat wraca i dalej to samo. A wystarczyłoby, przeczytać watek od początku.

[Ryba4]

A tata Marcina mówił...

i wszystko w temacie Jeezu dzieciństwo mi się przypomniało haha
Dokładnie to było "Taataa, a Marcin powiedział, że jego tata powiedział.. "