Jestem od niedawna posiadaczem Ceed I 1.6 CRDi 90 KM (2007) - do 2014 jeździł w Niemczech i w tym czasie Niemcy dołożyli do silnika DPF. Tak przynajmniej mi się wydaje - na papierach jest REMUS Dieselpartikelfilter (KBA 17111,Typ: PMS-RS10). Póki co z silnikiem raczej nic się nie dzieje, żadnego mulenia, ani spadku mocy nie zauważyłem. Z lektury różnych forów poświęconych innym samochodom wywnioskowałem, że nie jest to klasyczny DPF tylko jakiś niemiecki wynalazek założony w celu spełnienia norm emisji: coś zbliżonego do katalizatora.
Jak postępować z tym ustrojstwem? Czy jest konieczne jakieś serwisowanie, wypalanie czy inne zabiegi?
Co do wypalania: jeśli to nie jest fabryczny DPF, więc jak rozumiem sterownik w silniku też nie ma żadnej funkcji sterowania wypalaniem filtra. Więc tradycyjne wypalanie nie jest tu chyba możliwe...
Ponieważ filtr nie widnieje w oficjalnej specyfikacji silnika - z tego co mówił poprzedni właściciel - nie jest sprawdzany na diagnostyce. Teoretycznie można go więc wyciąć, ale dopóki nie sprawia kłopotów, nie jest to chyba konieczne. No, właśnie: czy można coś zrobić, by jak najdłużej takich kłopotów nie sprawiał?
Gdzieś na forum Audi czytałem, że Niemcy dokładali takie DPF-y do diesli, by zdobyć nalepkę Euro 4. To takie coś jak dodatkowy katalizator, tyle że pełniący funkcję DPF. Jest bezobsługowy, ale jak się zapełni, to podobno do wyrzucenia...
Jakieś pomocne sugestie?
--
LeHardi
