mojaceed.pl

no i co z tym twoim płynem??

bez zmian...

Hehe w moim cf2 1.6 gdi również płyn spieprza. W grudniu byłem na przeglądzie przy 27kkm a jakiś czas później zauwazylem poziom poniżej minimum. Przejechałem ponad 2kkm od przeglądu. W serwisie nic nie zauwazyli, dołali płyn i kazali obserwować do mniej więcej przejechania 500 km. Od miesiąca przejechałem jakiś 300 km bo gdzie tu jeździć i niestety jest lekki ubytek. Samochód ma zaledwie 30 tyś. km przejechane. Ale wez teraz do serwisu jedź. [DISAPPOINTED BUT RELIEVED FACE][TIRED FACE]

Powiem szczerze że rozkładam ręce... Troszkę zajmuje się mechaniką ale w moim przypadku poprostu nie wiem...żebym miał podstawę chociaż małą że to UPD albo co innego... Wykładam kasę trzeba zrobić i jadę dalej...mówi się trudno...
Ale tu tak nie jest ... Wsiadam w auto jadę 400km i bez żadnych problemów...a płyn ubywa i nie wiadomo gdzie....

adamPruszków napisał(a):Powiem szczerze że rozkładam ręce... Troszkę zajmuje się mechaniką ale w moim przypadku poprostu nie wiem...żebym miał podstawę chociaż małą że to UPD albo co innego... Wykładam kasę trzeba zrobić i jadę dalej...mówi się trudno...
Ale tu tak nie jest ... Wsiadam w auto jadę 400km i bez żadnych problemów...a płyn ubywa i nie wiadomo gdzie....

A gdybyś spróbował wsypać uszczelniacza dobrej firmy?
I wtedy jak przestanie uciekać itp. to będzie wiadomo że jest wyciek gdzieś i tyle i szukać trzeba

W sumie to nie jestem zwolennikiem takich specyfików...ale może w taki razie ma ktoś doświadczenie z tego typu preparatami...przetestował i ma jakieś pojęcie ...
Może jakieś propozycje preparatów?

Ewentualnie nie ma jakiegoś barwnika do układu chłodzenia? Jak np. w klimatyzacji?
I wtedy poświecisz i wszystko widać?

Oczywiście, że jest barwnik dodawany do płynu.
Jak nie można znaleźć wycieku to jedyne wyjście bez demontazu..

Żadnego proszku to zapycha nagrzewnice, jak coś to jest płyn uszczelniający Preston i do jest naprawdę dobrej jakości

Zgadza się, nie syp proszku.

Kawu napisał(a):Oczywiście, że jest barwnik dodawany do płynu.
Jak nie można znaleźć wycieku to jedyne wyjście bez demontazu..

To chyba to będzie najlepsze rozwiązanie - bezinwazyjne, niczego nie zapycha zawsze można zlać wypłukać i nowy płyn do chłodnicy.
Jak to nic nie pokażę to bym ściągał jednak UPG

Demontaż głowicy bez pewności uszkodzenia UPG to ostatnia rzecz jaką zrobię...
a jak się okaże co innego? ,,rozgrzebanie'' silnika i koszt ok 1500,00zł na zasadzie że to ,,może'' uszczelka to słaby pomysł...
Obecnie użytkuje pojazd... kontroluje stan i poziom płynu chłodniczego oraz oleju... sprawdzam czy nie ma osadu na korku wlewu oleju charakterystycznego dla mieszania płynu z olejem...i temperaturę pracy silnika...zalałem jakiś specyfik LIQUI MOLY do układu i tyle...

adamPruszków napisał(a):Demontaż głowicy bez pewności uszkodzenia UPG to ostatnia rzecz jaką zrobię...
a jak się okaże co innego? ,,rozgrzebanie'' silnika i koszt ok 1500,00zł na zasadzie że to ,,może'' uszczelka to słaby pomysł...
Obecnie użytkuje pojazd... kontroluje stan i poziom płynu chłodniczego oraz oleju... sprawdzam czy nie ma osadu na korku wlewu oleju charakterystycznego dla mieszania płynu z olejem...i temperaturę pracy silnika...zalałem jakiś specyfik LIQUI MOLY do układu i tyle...

Ja przez 6 miesięcy szukałem usterki w aucie, każdy rozkładał ręce dzięki pomocy kolegi z forum przełożyłem polowe części z jego auta do mojego wydalę kupę kasy i co?
cały rozrząd poleciał itp. kolejna kupa kasy - czasem trzeba coś zrobić i sprawdzić, dodam ze u mnie rozrząd nie dawał w ogóle oznak zużycia

Cześć.
W mojej kijance od jakiegoś czasu ubywa płyn chłodniczy. Mechanik znalazł lekki wyciek z jednego węża i go załatał oraz dolał uszczelniacz do chłodnic i zalecił żeby jeździć i obserwować... Powiedział też, że wg niego jest też lekki wyciek spod uszczelki pod głowicą - da się w ogóle coś takiego stwierdzić czy robi mnie w konia?
Niestety płyn nadal ubywa. Najdziwniejsze jest to, że nie ubywa równomiernie. Czasem jest tak, że przejadę 200-300 km i nie ubędzie nic, a innym razem przejadę 50 km i poziom zbiorniczku wyrównawczym obniży się o 1-2 cm.
Ostatnio po otwarciu maski zauważyłem mokrą górną pokrywę silnika. Pytanie czy możliwe jest żeby w tym miejscu był wyciek? https://imgur.com/a/ILqRTiS

ceedek napisał(a):oraz dolał uszczelniacz do chłodnic i zalecił żeby jeździć i obserwować..

Zmień mechanika. Uszczelniacz to się lało 20-30 lat temu jak nie było dostępności części...

ceedek napisał(a):da się w ogóle coś takiego stwierdzić

Tak

ceedek napisał(a):Pytanie czy możliwe jest żeby w tym miejscu był wyciek?

Raczej nie

Niech ktoś zrobi Ci test na UPG, nawet sam możesz to zrobić, zestawy są na allegro za parę groszy.

Pitrek napisał(a):Niech ktoś zrobi Ci test na UPG, nawet sam możesz to zrobić, zestawy są na allegro za parę groszy.

A tego testu nie wykonuje się przypadkiem gdy olej przedostaje się do układu chłodzenia? Wtedy poziom płynu w zbiorniczku się zwiększa a nie zmniejsza

ceedek napisał(a):

Pitrek napisał(a):Niech ktoś zrobi Ci test na UPG, nawet sam możesz to zrobić, zestawy są na allegro za parę groszy.

A tego testu nie wykonuje się przypadkiem gdy olej przedostaje się do układu chłodzenia? Wtedy poziom płynu w zbiorniczku się zwiększa a nie zmniejsza

Gdy przedostaje się do układu chłodzenia, w zbiorniczku od razu widać tłuste plamy. Większość tych testów wykrywa obecność C02 w płynie chłodzącym, co wskazuje na przedmuchy. Można tez bez tego zrobić taki test. Jedna osoba gazuje a druga patrzy czy płyn w zbiorniczku nie zaczyna bulkać co by wskazywało na przedmuch. Wszystko zależy jak duże jest uszkodzenie.

Dla Mnie i po mojej walce nic już nie jest oczywiste z tym autem ;p

Zamówiłem tester.
Jeśli się okaże że to uszczelka - jaka powinna być uczciwa cena wymiany? Widziałem że sama uszczelka to koszt 100-150 zł, a z jakim kosztem robocizny trzeba się liczyć w przypadku takiego silnika?