Witam.
Podbijam temat, bo tak się zrobiło, że i ja zacząłem odczuwać drgania. Niedawno nie było tego na pewno, a teraz na luzie podryguje i czuć wibracje. I to nawet spore, a jak na mnie wrażliwego na takie sprawy to bardzo mocno. Dodatkowo tak jak inni sugerowali mam wrażenie innej pracy silnika, jakby nutka diesla, ale niekoniecznie to silnik tylko moze jakis pasek czy cos takiego. Slychac tylko jak sie wylaczy nawiem, radio itp. Przebieg śmieszny, bo 21 tysięcy. Jeżeli chodzi o resztę, to nie widzę nic niepokojącego. Auto ciągnie elegancko, żadnych przymuleń itp. Jakby nie stanie na światłach to bym nawet nie zauważył.
Zauważyłem za to jedną rzecz. Zastanawiałem się dlaczego jak jadę do roboty to nie czuję tego, a jak wracam to już częściej. Kombinowalem w różny sposób kiedy tak się dzieje. Miałem wrażenie, że może jak stoję na wzniesieniu pod górkę itp. Ale już wiem kiedy tak się dzieje. Teraz zrobiła się taka pogoda, że zaczęły włączać się światła po południu. I teraz wiem, że jak jest duży pobór prądu to drga na jałowym. Kombinacja xenony-radio-nawiew-kierunkowskaz-światło_stop to pewne drgania. Wyłączę połowę z tego w dowolnej kombinacji i wibracji nie czuć. Zobaczyłem że klemy zaśniedziałe, kabel masowy też. Nie ułatwia diagnozy fakt, że jeżdżę co parę dni, samochod sporo stoi i na pewno to nie pomaga akumulatorowi. Dodam jeszcze że po włączeniu klimy czuć drgania, ale takie bardziej typowe dla pracy z klimą, jakby wyrównuje się wszystko, ale pewnie dlatego że komp podbija obroty.
Byłem dzisiaj w ASO przy zmianie opon i na szybko takie wnioski:
1. Klasyka - brak błędów więc aso jak dzieci we mgle od razu
2. Oczyścili klemy, przewód masowy itp, nasmarowali, a akumulator jest tak trochę ponad granicę "dobrego", wymaga naładowania. Może ten samochód jest wrażliwy na sprawność akumulatora i musi być prawie nowy, gdzieś czytałem jak ktoś sugerował, że po wymianie się poprawia. Mam takie odczucie jakby trochę lepiej po oczyszczeniu, jakby drga tak mniej i bardziej równomiernie, ale to może być odczucie subiektywne.
3. Sprawdzali świece i cewki podmienialina nową z półki i coś tam jeszcze i nie ma różnicy. Dodam, że świece były zmieniane w marcu na przeglądzie, 5 tysięcy na nich zrobione. I tu moje pytanie. Czy komuś się te drgania pojawiły jeszcze na świecach oryginałach z pierwszego montażu? Czy po wymianie dopiero?
4. Twierdzą, że tam jakieś podejrzenie przy kolektorze mają, ale na razie nie mówią dokładnie co i jak, bo to trzeba by zostawić samochód na dzień czy dwa i muszą dokładnie obejrzeć i mieć uszczelki na wymianę. Pytanie co oni by tam robić chcieli i czy pół samochodu nie rozbiorą jako królik doświadczalny. Może ktoś ma dobrą radę/uwagę do tego?
5. Naczytałem się o osadzania nagaru na wtryskach wylotowych w silnikach z wtryskiem bezpośrednim i o czym że je niektorzy czyszczą, że nawet takie usługi w ASO mają. Ale oni jakoś tego tematu nie podejmują. Twierdzą, że nie przy takim przebiegu. Albo nie chcą tego robić albo nie wiedzą nawet jak. Może strach im to zlecić. Coś mowili o czyszczeniu przepustnicy. Ale to też nie dzisiaj.
Rozpisałem się, ale temat mega drażniący, moze komuś zechce sie czytać.
Podsumowując - czy komuś udało się problem rozwiązać, albo wie co za takie drgania odpowiada???
Jak podpowiecie coś to Was ozłocę