Szarpanie, wypalanie dpf
Napisane: 12 paź 2020 12:02
Panowie, to będzie długi tekst bo problem już ma wiele wątków.
Od początku: Ceed 2, 2014 rok, 1,6crdi, 110KM, od nowości w moich rękach, aktualnie 222 tys km. Auto służbowe, ale dbane, nie męczone itp.
Zawsze byłem przeciwny obserwacji wypalania dpf bo jeżdżę trochę tras, więc sensu większego nie było. Od jakiegoś czasu doszło poszarpywanie, jakby chwilowe utraty mocy, takie 0,5 s, na zasadzie lekko gaz, a auto nie daje reakcji, trochę mocniej i jakoś tam idzie. Zacząłem patrzeć też na wypalanie - w zasadzie każda jazda do pracy - ok 30 km wypalanie, powrót - wypalanie. Zapiąłem więc skaner OBD, niestety nie widzę dosyć ważnych PIDów np ciśnienie na DPF, czy jakieś zapełnienie DPF (jeśli w ogóle jest). Zrobiłem, myślę, jakieś 2 tys km obserwując parametry typu EGR, MAF, obciążenia, przepustnice, sondy, temp spalin. Doszedłem do pewnych wniosków.
Zauważyłem, że auto odpala się w dwóch trybach niejako:
1) nazywam to tryb ciepły - nieważne czy auto jest zimne czy ciepłe, jeśli na zewnątrz jest powyżej ok 15 stopni to auto odpala się w trybie ciepłym, wtedy od razu czuć podszarpywania, a EGR dużo chętniej się reguluje, zamyka się (4,7%) dużo rzadziej. W tym trybie jestem w stanie wywołać wypalanie co 12-20 km.
2) tryb zimny - nieważne także czy auto jest po nocy zimne czy ciepłe, jeśli jest poniżej 15 stopni auto odpala i jedzie dużo płynniej, przyjemniej, EGR dużo częściej się zamyka całkowicie (4,7%), wystarczy w sumie trochę gazu dać a EGR schodzi na 4,7%, jest zdecydowanie częściej zamknięty niż w trybie 1. W tym trybie wypalanie jest nawet nie wiem co ile, ale jechałem kiedyś jednym ciągiem ok 100 km i nie wypalał się.
Pierwsze metry jazdy od razy wiem czy auto będzie wypalało (podszarpuje) czy nie (jedzie płynnie). i to się sprawdza w 100%. Co ciekawe - jadąc autostradą ponad 132 km/h jakby nie jechać z gazem, czy bez gazu, czy muskając - egr jest zawsze zamknięty (4,7%). Jadąc tak udało mi się pokonać 266 km bez wypalania! zwalniam na tej samej drodze np do 120 - egr operuje - wypalania mam co 12-20 km. Doszedłem więc do wniosku, że egr działa, bo widać róznice w zachowaniu auta w zależności czy on jest zamkniety czy reguluje, ale coś co on wpuszcza, lub w powiązaniu z tym zdarzeniem np brak powietrza albo coś innego powoduje extremalnie szybkie zapychanie dpfa.
teraz można powiedzieć - czujnik ciśnienia na dpf do sprawdzenia itp. Już wyjaśniam. Auto po gwarancji, ale służbowe, stwierdziliśmy, że lepiej oddać do ASO bo przynajmniej dobrze zdiagnozują.
Pierwsza wizyta - "wszystko jest dobrze, wszystkie czujniki ok, trzeba wypłukać dpfa bo zapewne jest zatkany, robi to dla nas firma zewnętrzna". Mówię płukać, po płukaniu olej zmienić itp itp. Odbieram auto i Pan mówi tak zapchany był dpf, tu jest protokół (dla mnie to jest takie złudne, bo każdy dpf sie zapycha. a jeśli wyciągali go już przypchanego zaraz przed wypalaniem to przed czyszczeniem zawsze wyjdzie w protokole, że jest zapchany). Ale myślę super będzie dobrze. po 15 km od wyjazdu z ASO - dpf się zaczął wypalać Pan z ASO stwierdził, żeby pojeździć chwile, że się musi ułożyć. Myślę aha, jasne, ale mówię OK. Zrobiłem 1500 km z włączonym torque - nie zmieniło się kompletnie nic. wtedy też zauważyłem to co opisałem wyżej z egr apropos trybów odpalania i jazdy powyżej 132 km/h.
Druga wizyta, mówię nic to nie dało, napisałem gościowi rozprawkę z moimi obserwacjami (pewnie już jestem uważany za najgorszego klienta ) i on z tego wyniósł to, że pewnie egr brudny, ja mówię, że raczej coś tam innego jest, bo widać, że egr działa, że jak on się zamyka to MAF pokazuje więcej powietrza itp. Dzwoni Pan diagnoza - brudny EGR. Mówię (bez pewności ale co zrobić) - wymieniać proszę. Odbieram auto jak jest zimno na zewnątrz, więc pierwsze wrażenie - super nie wypala, wreszcie naprawione. Na drugi dzień jest ciepło, odpalam auto, ruszam - szarpanie no to obserwujemy - po chwili wypalanie. Miałem akurat traskę do Wawy - wszystko działało dokładnie tak samo, czyli powyżej 132 km/h mogę jechać w świat, jadę wolniej - wypala co chwilę. Nie zmieniło się kompletnie nic.
Wziąłem od kolegi na testy jego służbówkę, identyczna jak moja tylko młodsza o rok ale też przedlift. Pojeździłem po swojemu, nie udało mi się wywołać u niego wypalania. Różnice zauważyłem w parametrach - Throttle - u mnie cały czas jest 12,9% a jak wypala to zaczyna trochę się ruszać, bez gazu 88% z gazem spada w dół. U kolegi bez wypalania pokazuje mniej więcej jak wciskanie gazu - czyli bez gazu 0, full gaz 100%, no i w zależności od wciskania gazu. Czyli jakby ta przepustnica działa inaczej niż u mnie. Niestety nie wiem jak podczas wypalania bo nie osiągnąłem tego u niego. Poza tym lekkie różnice w AFR - u mnie 15-20, u kolegi 25, u mnie O2S1LV 0,25-0,30 u kolegi bliżej 0,4-0,5. Jeszcze jedna istotna różnica - u kolegi PID DPF Press pokazuje coś, a u mnie jest stale wartość -257. Może tu jest trop i np kabel uwalony od czujnika różnicy ciśnień, no ale wtedy czemu w trasie powyżej 132 km/h wypala co 266 km? a inaczej jadąć co 12-20km? Niestety nie jestem mechanikiem, tylko zwykłym amatorem lubiącym takie analizy i szukanie, ale wiedzy nie mam, więc nie wiem co to może oznaczać.
Ta przepustnica mnie zaciekawiła, zdjąłem z niej dziś rurę, widzę przepustnica full otwarta. załączyłem kontrolki i wyłączyłem - przepustnica się zamknęła w pełni, po chwili otworzyła i też to widzę w torque po zgaszeniu auta te 12,9% zmienia się, więc ta wartość widzę pokazuję prawdę, A więc czemu u mnie ciągle podczas jazdy przepustnica jest w stałej pozycji 12,9 czyli albo zamknięta albo ledwo uchylona (jeśli widzę, że jej ruch 0-100 działa przy gaszeniu kontrolek)
Macie jakieś pomysły co może powodować częste wypalanie z racji przymkniętej przepustnicy? za mało powietrza i przez to więcej paliwa = dużo sadzy = szybkie zapełnianie dpf?
Ale trochę to dziwne, bo podczas wypalania mam spalanie typu 7,5 - 8 a jak nie wypala to typu 5. Nieważne też czy w trybie ciepłym czy zimnym odpalam to ta przepustnica jest zawsze 12,9% jedynie podczas wypalania dpf coś tam się ona rusza...
Jutro rano podrzucam auto znów do ASO, na dalsze szukanie problemów (a raczej wymienianie części na chybił trafił)
Szczerze już mózg mam rozj!@##$% bo mam za duże braki wiedzy mechanicznej. Może ktoś z Was coś podrzuci, jakiś pomysł. Żeby się o coś oprzeć i naprowadzić Panów z ASO.
A może ma ktoś naprawdę ogarniętego mechesa, który pomyśli, pokmini a nie będzie wymieniał na czuja wszystkiego? Najlepiej południe, ale rozważę nawet pojechanie gdzieś dalej byle znaleźć problem i spokojnie jeździć dalej...
Poniżej przesyłam zrzuty z torque (pierwsze moje podczas wypalania - temp wysoka i throttle operujące, drugie zdjęcie kolegi, widać AFR o wyższych wartościach oraz DPF Press 510 trochę zasłonięte), zdjęcia egra (wg ASO zabrudzony, wydaje mi się, że niekoniecznie) oraz zdjęcie przepustnicy (chyba też nie najgorzej, choć tam za nią widać lekki nagar + olej w niej, ale to pewnie z powodu przybywania oleju od przerywanych wypaleń).
Od początku: Ceed 2, 2014 rok, 1,6crdi, 110KM, od nowości w moich rękach, aktualnie 222 tys km. Auto służbowe, ale dbane, nie męczone itp.
Zawsze byłem przeciwny obserwacji wypalania dpf bo jeżdżę trochę tras, więc sensu większego nie było. Od jakiegoś czasu doszło poszarpywanie, jakby chwilowe utraty mocy, takie 0,5 s, na zasadzie lekko gaz, a auto nie daje reakcji, trochę mocniej i jakoś tam idzie. Zacząłem patrzeć też na wypalanie - w zasadzie każda jazda do pracy - ok 30 km wypalanie, powrót - wypalanie. Zapiąłem więc skaner OBD, niestety nie widzę dosyć ważnych PIDów np ciśnienie na DPF, czy jakieś zapełnienie DPF (jeśli w ogóle jest). Zrobiłem, myślę, jakieś 2 tys km obserwując parametry typu EGR, MAF, obciążenia, przepustnice, sondy, temp spalin. Doszedłem do pewnych wniosków.
Zauważyłem, że auto odpala się w dwóch trybach niejako:
1) nazywam to tryb ciepły - nieważne czy auto jest zimne czy ciepłe, jeśli na zewnątrz jest powyżej ok 15 stopni to auto odpala się w trybie ciepłym, wtedy od razu czuć podszarpywania, a EGR dużo chętniej się reguluje, zamyka się (4,7%) dużo rzadziej. W tym trybie jestem w stanie wywołać wypalanie co 12-20 km.
2) tryb zimny - nieważne także czy auto jest po nocy zimne czy ciepłe, jeśli jest poniżej 15 stopni auto odpala i jedzie dużo płynniej, przyjemniej, EGR dużo częściej się zamyka całkowicie (4,7%), wystarczy w sumie trochę gazu dać a EGR schodzi na 4,7%, jest zdecydowanie częściej zamknięty niż w trybie 1. W tym trybie wypalanie jest nawet nie wiem co ile, ale jechałem kiedyś jednym ciągiem ok 100 km i nie wypalał się.
Pierwsze metry jazdy od razy wiem czy auto będzie wypalało (podszarpuje) czy nie (jedzie płynnie). i to się sprawdza w 100%. Co ciekawe - jadąc autostradą ponad 132 km/h jakby nie jechać z gazem, czy bez gazu, czy muskając - egr jest zawsze zamknięty (4,7%). Jadąc tak udało mi się pokonać 266 km bez wypalania! zwalniam na tej samej drodze np do 120 - egr operuje - wypalania mam co 12-20 km. Doszedłem więc do wniosku, że egr działa, bo widać róznice w zachowaniu auta w zależności czy on jest zamkniety czy reguluje, ale coś co on wpuszcza, lub w powiązaniu z tym zdarzeniem np brak powietrza albo coś innego powoduje extremalnie szybkie zapychanie dpfa.
teraz można powiedzieć - czujnik ciśnienia na dpf do sprawdzenia itp. Już wyjaśniam. Auto po gwarancji, ale służbowe, stwierdziliśmy, że lepiej oddać do ASO bo przynajmniej dobrze zdiagnozują.
Pierwsza wizyta - "wszystko jest dobrze, wszystkie czujniki ok, trzeba wypłukać dpfa bo zapewne jest zatkany, robi to dla nas firma zewnętrzna". Mówię płukać, po płukaniu olej zmienić itp itp. Odbieram auto i Pan mówi tak zapchany był dpf, tu jest protokół (dla mnie to jest takie złudne, bo każdy dpf sie zapycha. a jeśli wyciągali go już przypchanego zaraz przed wypalaniem to przed czyszczeniem zawsze wyjdzie w protokole, że jest zapchany). Ale myślę super będzie dobrze. po 15 km od wyjazdu z ASO - dpf się zaczął wypalać Pan z ASO stwierdził, żeby pojeździć chwile, że się musi ułożyć. Myślę aha, jasne, ale mówię OK. Zrobiłem 1500 km z włączonym torque - nie zmieniło się kompletnie nic. wtedy też zauważyłem to co opisałem wyżej z egr apropos trybów odpalania i jazdy powyżej 132 km/h.
Druga wizyta, mówię nic to nie dało, napisałem gościowi rozprawkę z moimi obserwacjami (pewnie już jestem uważany za najgorszego klienta ) i on z tego wyniósł to, że pewnie egr brudny, ja mówię, że raczej coś tam innego jest, bo widać, że egr działa, że jak on się zamyka to MAF pokazuje więcej powietrza itp. Dzwoni Pan diagnoza - brudny EGR. Mówię (bez pewności ale co zrobić) - wymieniać proszę. Odbieram auto jak jest zimno na zewnątrz, więc pierwsze wrażenie - super nie wypala, wreszcie naprawione. Na drugi dzień jest ciepło, odpalam auto, ruszam - szarpanie no to obserwujemy - po chwili wypalanie. Miałem akurat traskę do Wawy - wszystko działało dokładnie tak samo, czyli powyżej 132 km/h mogę jechać w świat, jadę wolniej - wypala co chwilę. Nie zmieniło się kompletnie nic.
Wziąłem od kolegi na testy jego służbówkę, identyczna jak moja tylko młodsza o rok ale też przedlift. Pojeździłem po swojemu, nie udało mi się wywołać u niego wypalania. Różnice zauważyłem w parametrach - Throttle - u mnie cały czas jest 12,9% a jak wypala to zaczyna trochę się ruszać, bez gazu 88% z gazem spada w dół. U kolegi bez wypalania pokazuje mniej więcej jak wciskanie gazu - czyli bez gazu 0, full gaz 100%, no i w zależności od wciskania gazu. Czyli jakby ta przepustnica działa inaczej niż u mnie. Niestety nie wiem jak podczas wypalania bo nie osiągnąłem tego u niego. Poza tym lekkie różnice w AFR - u mnie 15-20, u kolegi 25, u mnie O2S1LV 0,25-0,30 u kolegi bliżej 0,4-0,5. Jeszcze jedna istotna różnica - u kolegi PID DPF Press pokazuje coś, a u mnie jest stale wartość -257. Może tu jest trop i np kabel uwalony od czujnika różnicy ciśnień, no ale wtedy czemu w trasie powyżej 132 km/h wypala co 266 km? a inaczej jadąć co 12-20km? Niestety nie jestem mechanikiem, tylko zwykłym amatorem lubiącym takie analizy i szukanie, ale wiedzy nie mam, więc nie wiem co to może oznaczać.
Ta przepustnica mnie zaciekawiła, zdjąłem z niej dziś rurę, widzę przepustnica full otwarta. załączyłem kontrolki i wyłączyłem - przepustnica się zamknęła w pełni, po chwili otworzyła i też to widzę w torque po zgaszeniu auta te 12,9% zmienia się, więc ta wartość widzę pokazuję prawdę, A więc czemu u mnie ciągle podczas jazdy przepustnica jest w stałej pozycji 12,9 czyli albo zamknięta albo ledwo uchylona (jeśli widzę, że jej ruch 0-100 działa przy gaszeniu kontrolek)
Macie jakieś pomysły co może powodować częste wypalanie z racji przymkniętej przepustnicy? za mało powietrza i przez to więcej paliwa = dużo sadzy = szybkie zapełnianie dpf?
Ale trochę to dziwne, bo podczas wypalania mam spalanie typu 7,5 - 8 a jak nie wypala to typu 5. Nieważne też czy w trybie ciepłym czy zimnym odpalam to ta przepustnica jest zawsze 12,9% jedynie podczas wypalania dpf coś tam się ona rusza...
Jutro rano podrzucam auto znów do ASO, na dalsze szukanie problemów (a raczej wymienianie części na chybił trafił)
Szczerze już mózg mam rozj!@##$% bo mam za duże braki wiedzy mechanicznej. Może ktoś z Was coś podrzuci, jakiś pomysł. Żeby się o coś oprzeć i naprowadzić Panów z ASO.
A może ma ktoś naprawdę ogarniętego mechesa, który pomyśli, pokmini a nie będzie wymieniał na czuja wszystkiego? Najlepiej południe, ale rozważę nawet pojechanie gdzieś dalej byle znaleźć problem i spokojnie jeździć dalej...
Poniżej przesyłam zrzuty z torque (pierwsze moje podczas wypalania - temp wysoka i throttle operujące, drugie zdjęcie kolegi, widać AFR o wyższych wartościach oraz DPF Press 510 trochę zasłonięte), zdjęcia egra (wg ASO zabrudzony, wydaje mi się, że niekoniecznie) oraz zdjęcie przepustnicy (chyba też nie najgorzej, choć tam za nią widać lekki nagar + olej w niej, ale to pewnie z powodu przybywania oleju od przerywanych wypaleń).