mojaceed.pl

kryzys napisał(a):

ceedek napisał(a):W moim przypadku okazało się jednak, że jest wyciek oleju. Jednego dnia po przejażdżce położyłem pod autem karton i po pół godziny były plamy od oleju. W ASO wymienili mi uszczelkę pod pokrywą silnika i póki co nic nie kapie. Teraz będę obserwował jedynie bagnetem czy nie ubywa oleju.
Koszt uszczelki ok. 90 zł a robocizna coś ponad 100 zł.

Chodzi Ci o uszczelkę pokrywy zaworów?

Tak, chyba dokładnie o to chodzi

Kurde ale w sumie miałeś widoczny wyciek. U mnie zero wycieku a olej znika

U mnie niestety też , wycieku raczej nie ma a oleju ubywa.

Dziwne bo mam mało przejechane , olej wymieniany co 10tys lub rok , ogólnie auto zadbane .

Po wakacjach się za to wezmę pojadę do mechanika żeby posprawdzał wszystko

Za wcześnie się ucieszyłem... Wycieku nie ma, a olej nadal ubywa. Wczoraj sprawdziłem i mam na dolnej granicy przedziałki na bagnecie. Po wyjechaniu z ASO było nieco powyżej środka przedziałki. Czyli ubyło ponad pół litra (?) w dwa tygodnie. Dramat po prostu.

Nie wiem czy może mieć to znaczenie rowniez w naszych kijankach, natomiast miałem podobny problem w motocyklu.

Gdy przyszła fala upałów, oleju ubywało mi w szalonym tempie. Wystarczyło, że zmieniłem olej z Castrola na Motul (też 10w40) i problem zniknął zupełnie.

Może i w Kia jest to kwestia samego oleju?

Mikilo napisał(a):Może i w Kia jest to kwestia samego oleju?

olej nie jest od uszczelniania silnika.

Nikt nie pisał o braku szczelności, lecz o ubywaniu oleju, więc Twoje wnioski chyba nie w temacie ?;)

Zmierz ciśnienie w cylindrach , zrób próbę olejową .

marcin255 napisał(a):Zmierz ciśnienie w cylindrach , zrób próbę olejową .

Jeśli to do mnie to: w ASO mówili mi że ciśnienie zmierzone i jest ok. Facet powiedział, że jeśli uszczelka nie pomoże, to pozostaje już tylko rozebranie silnika które trwa 10 godzin..

Kurde klątwa jakaś. Dawaj znaki co dalej u Ciebie w tym temacie.
Ja teraz będę robił ostatnią dolewkę i jak zejdzie do minimum to przesiadam się na motula 8100 5w40 i zobaczymy co to da.

kryzys napisał(a):Kurde klątwa jakaś. Dawaj znaki co dalej u Ciebie w tym temacie.
Ja teraz będę robił ostatnią dolewkę i jak zejdzie do minimum to przesiadam się na motula 8100 5w40 i zobaczymy co to da.

Pewnie nic nie da.
Mi znikal olej w tempie 1 litr na 10 000 / 12 000 km. 6 rok eksploatacji, przebieg okolo 82000. Wszedzie bylo sucho. ASO ( Car-Droom) stwierdzilo, ze ten silnik nie ma prawa brac oleju przy takim przebiegu. Po dwoch miechach od zgloszenia, dogadali cos tam z KMP. Zrobili na gwarancji. Samochod stal 5 dni w warsztacie. Przyczyna: zapieczone pierscienie olejowe na wszystkich tlokach. Po prostu staly w kanalach, na amen. Silnik rozebrano, wyczyszczono, sprawdzono czy nie ma innych uszkodzen, zalozono nowe pierscienie, glowica po planowaniu, komplet nowych srob do glowicy, nowy rozrzad (sami zasugerowali, nie chcieli zakladac juz raz demontowanego, tymbardziej ze cos tam im sie nie podobalo), nowe swiece, olej itd.

Obecnie od remontu przejechalem juz 65000 km. Kilka wymian oleju i nie bierze ani kropli od wymiany do wymiany. Nawet nie wiem czy butelka na dolewke mi sie nie przeterminowala.

Sry za polskie znaki - [MOBILE PHONE]

Coz mam wiecej powiedziec, albo przegrzanie silnika albo olej do doopy i dlatego pierscienir kaput. Przed remontem ( 2 lata wczesniej) silnik pracowal na Castrolu. Obecnie chodzi non stop na lotosie.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Castrol to zło , można jeszcze naftą rozpuścić te nagary no ale jak pierścienie stoją na amen to raczej nie pomoże .

kryzys napisał(a):Kurde klątwa jakaś. Dawaj znaki co dalej u Ciebie w tym temacie.
Ja teraz będę robił ostatnią dolewkę i jak zejdzie do minimum to przesiadam się na motula 8100 5w40 i zobaczymy co to da.

Taki właśnie olej miałem zalany przez mojego mechanika, więc nic to nie da Dolewki robię Mobil 1 3000 (taki też mi dolali w ASO).

dziobsson napisał(a): Przyczyna: zapieczone pierscienie olejowe na wszystkich tlokach. Po prostu staly w kanalach, na amen. Silnik rozebrano, wyczyszczono, sprawdzono czy nie ma innych uszkodzen, zalozono nowe pierscienie, glowica po planowaniu, komplet nowych srob do glowicy, nowy rozrzad (sami zasugerowali, nie chcieli zakladac juz raz demontowanego, tymbardziej ze cos tam im sie nie podobalo), nowe swiece, olej itd.

dziobsson napisał(a):Przed remontem ( 2 lata wczesniej) silnik pracowal na Castrolu. Obecnie chodzi non stop na lotosie.

Jakbym gdzieś to już widział

marcin255 napisał(a):Castrol to zło

Otóż to.

dziobsson napisał(a):Przyczyna: zapieczone pierscienie olejowe na wszystkich tlokach. Po prostu staly w kanalach, na amen. Silnik rozebrano, wyczyszczono, sprawdzono czy nie ma innych uszkodzen, zalozono nowe pierscienie, glowica po planowaniu, komplet nowych srob do glowicy, nowy rozrzad (sami zasugerowali, nie chcieli zakladac juz raz demontowanego, tymbardziej ze cos tam im sie nie podobalo), nowe swiece, olej itd.

Zakładając, że u mnie jest powiedzmy taka sama przyczyna - jest sens to robić? Bo rozumiem, że w grę wchodzi rozebranie silnika i wymiana elementów, czyli lekko licząc 2-3 tys. zł albo i więcej? Można z tym jeździć i po prostu dolewać olej, czy lepiej zdecydować się na remont?

ceedek napisał(a):

dziobsson napisał(a):Przyczyna: zapieczone pierscienie olejowe na wszystkich tlokach. Po prostu staly w kanalach, na amen. Silnik rozebrano, wyczyszczono, sprawdzono czy nie ma innych uszkodzen, zalozono nowe pierscienie, glowica po planowaniu, komplet nowych srob do glowicy, nowy rozrzad (sami zasugerowali, nie chcieli zakladac juz raz demontowanego, tymbardziej ze cos tam im sie nie podobalo), nowe swiece, olej itd.

Zakładając, że u mnie jest powiedzmy taka sama przyczyna - jest sens to robić? Bo rozumiem, że w grę wchodzi rozebranie silnika i wymiana elementów, czyli lekko licząc 2-3 tys. zł albo i więcej? Można z tym jeździć i po prostu dolewać olej, czy lepiej zdecydować się na remont?

Mozna olac, silnik sie nie rozleci nagle ale... Minusy sa dwa, olej dostaje trochę benzyny i w druga strone - troche oleju sie spala. O ile parametry smarne oleju, ktory dostaje ciut benzyny mozna zmarginalizowac, to efektów spalania i ich wplywu na reszte maszynerii juz nie. Zwiekszona ilosc nagaru w elementach silnika, bardziej zabrudzony egr, no i katalizator Na dluzsza mete skroci to zywot silnika (przy duzych przebiegach). Problemem jest tez to ze pierscienie olejowe, jesli sie zapiekly, to stoja nieruchomo podczas pracy tloka, nie moga zatem ukladac sie optymalnie podczas pracy tloka do gladzi scianek cylindra. Istnieje ryzyku uszkodzenia tych scianek. U mnie takich zniszczen nie bylo po 9 miesiacach jazdy ze znikajacym olejem. Same pierscienie nie sa drogie, rozrzadu jesli jest dobry, tez nie ma przymusu wymieniac. Najdrozsza jest robocizna i planowanie glowicy bo zawsze to trzeba zrobic po jej zdjeciu.
Proby olejowej u mnie nie robiono, po prostu zdjeci "czapke" z silnika i sami zobaczyli, ale ponoc przy uszkodzonych pierscieniach kompresja rozni sie z olejem rozlanym na tloku i bez. Tylko, ze te silniki nie maja tylko jednego pierscienia na tlok...

Pozostajecje jeszcze sprawdzic zawor recyrkulacji spalin, bo u mnie po sprawdzeniu czy nie ma wyciekow wzieli sie od razu za to.

A moze goodwill? Jesli autko mialo regularnie przeglady w ASO...



Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

W C1 benzynowym 1.4 i 1.6 nie ma egr. Funkcja ta jest realizowana przez zmienne fazy rozrządu( w pewnym zakresie obciążania i obrotów zawory dolotowe otwieraja się zanim wydechowe zamkną się do końca). Więc ciekawe jak chcieli sprawdzić egr, którego nie ma

marcin_jaw napisał(a):W C1 benzynowym 1.4 i 1.6 nie ma egr. Funkcja ta jest realizowana przez zmienne fazy rozrządu( w pewnym zakresie obciążania i obrotów zawory dolotowe otwieraja się zanim wydechowe zamkną się do końca). Więc ciekawe jak chcieli sprawdzić egr, którego nie ma

Hmm..

Az przegrzebie papiery co tam bylo, bo na bank jest wpisane co czyscili. Ba, nawet czesc widzialem na wlasne oczy jak wyjmowali spod maski.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Siema
Po zgłoszeniu się do mechanika z ubytkiem oleju na poziomie 1l/ 10 000 km otrzymałem następującą odpowiedź:

Jeśli olej będzie znikał więcej niż 2l/ 10 000 km to mam wrócić a póki co dolewać i olać sprawę.
Chyba że zacznie się dziać coś niepokojącego.
Na daniach otrzymam wycenę w widełkach ile może kosztować usunięcie takiej usterki , najprawdopodobniej to pierścienie.
Od początku na Castrolu hihi

Eeeee przy ubytku 1l/10k to też bym jeździł i odkładał na pierścionki. U mnie żre 1l/1k i aktualnie silnik wyciągają i robią remont.