mojaceed.pl

No i stało się... dzisiaj nagle bez infomacji silnik zaczął z okolic pierwszego wtryskiwacza rzygać olejem.... nie wiem co to jest, nie wiem skąd się wzięło - z wewnątrz wogóle nie było nic słychać, żadna kontrolka się nie zapaliła, przez przypadek usłyszałem, zajrzałem pod maskę.... od dołu w górną osłonę silnika rzyga olej. Niestety musiałem dojechać do domu (ok 60km), po trasie cała lewa strona silnika zabryzgana w oleju, pasek wielonapędowy, przekładania - wszystko w czarnym oleju.... we wnętrzu czuć było jakby zapach parafiny, dzwięki to cykliczne syczenie..... O dziwo bagnet wskazuje poprawną ilość oleju, nieznacznie tylko ubyło może 1mm na bagnecie.
Odstawiłem samochód do mechanika, ale wydaje się że raczej są to uszczelki wtryskiwacza bądź coś o wiele gorszego...
Samochód jeździ normalnie ma przyspieszenie i moc, żadna kontrolka się nie zapaliła. Wczesniejsze odczytanie kodów dało w sumie 4 błędy w tym 3 z immo a jeden z dawngo uszkodzenia automatu światła stop..... Także nadal nie wiem co z tym silnikiem było i co najważniesze - co teraz się mogło stać.

No, raczej się nie spodziewaj, że ECU wywali błąd "wyciek oleju w okolicy wtryskiwacza - bank1".

No nie spodziewam się ze taki właśnie błąd wywali, ale spodziewam się że takie wycieki mogą spowodować zaburzenia w ciśnieniu oleju i w procesie spalania - a to ECU powinien zauwazyć ?

boe6666 napisał(a): spodziewam się że takie wycieki mogą spowodować zaburzenia w ciśnieniu oleju i w procesie spalania

Spala to się olej ale napędowy. To nie to samo, co olej silnikowy.
Olej silnikowy nalewamy (jak nazwa wskazuje) do silnika, zaś napędowy do zbiornika paliwa.
Ich wymieszanie jest niewskazane.

A ciśnienie...? Odkręć korek wlewu oleju (to ten na silniku, a dokładnie na pokrywie zaworów) i uruchom silnik. Efekt będzie zbliżony do wycieku oleju silnikowego spod uszczelniacza wtryskiwacza.



No dobra, teraz poważniej.
Jest szansa, że masz przeciek paliwa spod wtryskiwacza do układu olejowego. Wtedy, mimo ubytków oleju (widocznych na zewnątrz silnika) nie będziesz ich zauważał w samym silniku (na bagnecie), gdyż paliwo je uzupełni.

Odkręcałem korek wlewu oleju i żadnych bryzgów nie było. Na silniku jest olej nie ropa, olejem mam zabryzgany silnik....

boe6666 napisał(a):Odkręcałem korek wlewu oleju i żadnych bryzgów nie było

Nie chodzi o bryzgi, tylko o spadek ciśnienia. O którym pisałeś...

Wtryskiwacze mają tylko uszczelnienie olejowe w pokrywie zaworów. Korek też jest w pokrywie.
Poniżej pokrywy, w głowicy, wtryskiwacze także mają uszczelnienie. Ale tam, na dole, to już oleju silnikowego nie ma.

Czyli mogę domniemać że wylew oleju powstał na skutek rozszczelnienia tego uszczelniacza ? Silnik (nie liczać dźwięku i rozbryzgu) pracował normalnie, zarówno spalanie jak i moc.

boe6666 napisał(a):Czyli mogę domniemać że wylew oleju powstał na skutek rozszczelnienia tego uszczelniacza

Nie widzę, nie potwierdzę. Ale przypuszczać można.
Choć stamtąd raczej nie będzie rozbryzgów. Chyba, że uszczelnienia nie ma wcale.

Mechanik wymienił uszczelkę wtryskiwacza - ponoć rozwiązał problem zobaczymy.

boe6666 napisał(a):Mechanik wymienił uszczelkę wtryskiwacza

Tę jedną?

tak, czekam aż wywali resztę

Ryba4 napisał(a):Ja po prostu przez idealnie powtarzalne warunki eksploatacji auta stwierdziłem, że na benzynie z Auchan/Tesco auto pali mi co najmniej 0,5l/100 km więcej i jest głośniejsze, a na 98 odwrotnie.

a w kierunku do krakowa czy wrocławia? Bo na KRK masz bardziej podgórke :P

w obu

Kontynuuję temat...
Wczoraj rano po odpaleniu, silnik pracował jakby na 3 cylindrach, szarpał, metalicznie terkotał przy próbie przyspieszania, dławił się. Po 2 km, wszystko ustało i do tej pory działa. Odpalenie było na -7stC. Dzisiaj rano przy -8stC odpalił bez problemu, w/w objawy nie wystąpiły. Wczorajsze wieczorne odczytanie błędów: brak jakichkolwiek.
Jak to możliwe ? Aż taka słaba autodiagnostyka w ECU silnika ? Przecież coś ECU musiało zauważyć....

No niekoniecznie ECU zarejestruje wszystkie błędy, jeśli coś np. dzieje się z jakąś rolką napinacza, to błąd nie wyskoczy.

hmm, tak się zastanawiam, przeglądając parametry jakie posiada ECU w trakcie pracy i które można zobaczyć na Hi-Scanie.. np. zadane ciśnienie paliwa i zmierzone, np. napięcie ładowania AKU, np. wysterowanie VGT, ciśnienie powietrza za turbiną, aktualny moment obrotowy itp itd... Gdyby coś stało się z rolką napinacza i spowodowałoby to jego "ślizganie" się, to ECU od razu zauwazy mniejsze napięcie w instalacji elektrycznej, mniejszy prąd ładowania ACU.... jednakże ja mam problemy z silnikiem, z jego mocą, nierówną pracą itp itd... ECU mierzy dosłownie wszystko, skład mieszanki, temperatury ciśnienia obroty - gdy silnik pracuje na 3 cylindrach lub coś jest z układem zasilania w paliwo to raczej ECU powinien to wykryć, tymczasem jedyny bład jaki widać w moim aucie to błąd immo - czasem że nie wykryje kluczyka.... jak dla mnie błąd mało znaczacy w stosunku do problemów z silnikiem - stąd nie rozumiem że ECU nie widzi błędów gdy silnik pracuje nierówno, szarpie i się dławi... po prostu nie rozumiem...

Moim zdaniem logika myślenia Boe jest całkiem słuszna, ale wiecie jak to jest z logiką przy samochodach...

Boe, zobacz, cz na Twoim ECU nie ma takiej naklejki

Odświeżam temat... Znowu silnik odpala jakby na jeden cylinder nie palił, moc nieco spadła - choć ciężko być pewnym, dużo jeżdżę więc się przyzwyczajam.
Tym razem nie rzyga olejem, ale słychać cyklicznie syki podczas pracy... Sprawdziłem dokręcenie tych łap trzymających wtryskiwacze ale było ok.
Umówiłem się już u mechanika na wymianę reszty uszczelniaczy olejowych wtrysków, ale obawiam się że to coś innego.
Otóż w trakcie pracy wyciągnąłem całkiem bagnet oleju i o dziwo pryska z tej rurki olej, następnie odkreciłem korek wlewu oleju i o dziwo jest tam jakieś ciśnienie!
Nie wiem czy to tak ma być czy też nie ale zauważyłem wcześniejsze problemy pojawiły się po wymianie oleju, teraz również problemy zaczynają się po wymianie (300km temu).
Jakieś wskazówki ktoś ma ? Czy takie "przedmuchy" są ok ? Olej zawsze castrol 5w30, aktualny przebieg 230 tyś.

zakończę temat. TYm razem rozszczelnił się kolejny wtryskiwacz. Mechanik wymienił tym razem oba oszczelniacze, 2 pozostałych nie mógł wyciągnąć (są szczelne). więc jak na razie jest ok. Silnik przejechał już 35 tyś i jest ok. Temat do zamknięcia.