19 sty 2022 19:07
Przeczytałem posta parę dni temu, ale zastanawiałem się co napisać, bo opisałeś tyle rzeczy sprawdzonych, a efektu nie ma. Mam też drgania na jalowym, ale glownie związane z poborem prądu tak jak pisałem. W ASO mówili, żeby odstawić im to będą szukać, ale z tego co zrozumiałem to głównie się na kolektorze dolotowym skupić chcą. Widzę, że miałeś też oczyszczony i efektu nie widać.
Ja mam pewne podejrzenia, bo prześledzilem setki postów na różnych forach i najwiecej wyszukalem na kanadyjskich albo amerykańskich forach hyundai velostera (ma też silnik 1.6 t-gdi). Czesto sie powtarza sprawa kola pasowego na alternatorze i dodatkowo koła napinacza paska itp. Znalazlem też 2 biuletyny serwisowe dla technikow i byly tam akcje serwisowe dotyczace wymiany. Ewidentnie dotyczyły drgań na luzie. Co prawda dotyczyly silnika 1.8 i 2.0 oraz 2.4 gdi. Ale u nas cisza, tylko rynek amerykański jest nieco bardziej konsumencki i ciężej ukryć takie sprawy. U nas cisza, ale afera z VW tez tam wypłynęła. Dzisiaj pobierznie w sklepie z akumulatora sprawdzili mi ładowanie i niby alternator działa stabilnie, tylko nie wiem czy tam sprawdza dokładnie. Chyba podjadę do speców od alternatora może coś więcej się wypowiedzą.
Dowiedziałem się też że mój akumulator jest kiepski i dodatkowo kiepsko dobrany (już był zmieniany przez poprzedniego właściciela). I tu moje pytanie - jeżeli masz oryginalny akumulator to czy możesz mi podać jaka to marka i model? W książce erwisowej są podane parametry, ale nie wiem jaki był zamontowany oryginał.
Chyba i tak zmienię, bo jest wiecznie niedoładowany, rzadkie jeżdżenie mu nie pomaga. Zlikwiduje to słabe ogniwo, zanim się zajmę resztą. Nie chce mi się wierzyć w to, ale też trafiłem na takie opinie, że zmiana akumulatora pomagała na drgania na luzie. Sam już nie wiem co o tym myśleć.
---------------------------------------
Bez Kia nie podchodź....