mojaceed.pl

wroceed napisał(a):zawsze znajdzie się na forum taki jeden co każdym swoim wpisem podkurwi człowieka)

Tej, przecież ja jeszcze nic nie napisałem

Widać nie tylko w Tobie to drzemie

jakby co sprawa zakończona pozytywnie, 15 minut w ramach auto detailingu, 60 zł i nie ma śladu

Gitarra.
Tak czy owak polecam Ci te pianki pod tablicę. Czasami, z sytuacji wyniknie, że trzeba ręką docisnąć klapę to wtedy bez skrupułów o tablicę.

Albo może nakleić jakąś folię bezbarwną?

No folia też dobre rozwiązanie, ostatnio w TVN turbo pokazywali zabezpieczenie lakieru w ten sposób i można było wybrać, że tylko wrażliwe elementy przodu czyli zderzak i maska lub całe auto, więc zabezpieczenie tylnej klapy też dobre wyjście.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Też dobry pomysł.

Dzisiaj znowu samochód był na wyciąganiu wgniecenia. Tak się zastanawiam może to pomoże również na rysy https://youtu.be/Fopev1E8SnY. Ale kupić samochód i ciągle się martwić ^$^%#$%#%$^^&^ak


Wysłane z ajpada za pomocą Tapatalka

No to chyba taka folia jak pokazywali w TVN Turbo, gość dostał drucianą szczotkę i miał po wypasionej bryce przejechać, po tej operacji drobne ryski było widać, ale wystarczyło miejsce polać ciepłą wodą i nie było śladu.

Folia jest fajna ale przed wgniotami nie uchroni.

W sumie nie wiem. 2 lata temu po zakupie chciałem jakoś zabezpieczyć, najpierw ceramika ale drogo i nie daje efektu, później znalazłem tę folię ale jakoś rozeszło się po kościach. Co do wgniot chyba jakiś ochroniarz potrzebny.

gzyms napisał(a):Co do wgniot chyba jakiś ochroniarz potrzebny.

Oj tak i to taki z bronią przynajmniej na kulki CO2 żeby się pajace nauczyły.

Renegade napisał(a):

gzyms napisał(a):Co do wgniot chyba jakiś ochroniarz potrzebny.

Oj tak i to taki z bronią przynajmniej na kulki CO2 żeby się pajace nauczyły.

Pałka lepsza


Wysłane z ajpada za pomocą Tapatalka

W moim drobne ryski osunąłem taką pastą https://showcarshine.pl/przygotowanie-l ... erska.html

Ja mam taki nawyk, że zawsze ciągnę klapę za uchwyt a jak się nie uda zamknąć to popycham palcami w miejscu logo KIA.
Jak ktoś nie potrafi zmienić nawyków to albo przestać się przejmować albo nakleić folię bezbarwną. Niestety lakier jest zawsze brudny i siedzi na nim jakiś pył, którym rysuje się auto.

Na wgniot niestety nic nie pomoże… A folie są super sprawą

Lakier w Stingerze jest też dużo słabszy niż miałem w Ceedzie. Dowolny pyłek lecący w stronę auta powoduje ryski/odpryski.
Uważam, że zeszli z jakości lakieru po prostu albo z jego grubości.

Klapa to pół biedy. Po pół roku od zakupu woskowałem samochód i jak zabrałam się za przód- zderzak, klapa a i klosze reflektorów, to jakiś dramat. Samochód ok 7kkm a przód jakby jakieś wróble obsiadły i podziobaly. Drobnych odprysków od cholery. A przecież jazda delikatna. I szyba - jakieś rysy, dziury, ślady wycieraczek. Masakra.

apropos, ja domykam klapę kładąc paluchy na znaczek KIA

Jesli ja opuscic jakies 5-10cm (nie mierzylem, tylko tak na oko) od zamka i puscic, to zatrzasnie sie w miare delikatnie. Mam tu na mysli SW zarowno mk2 i 3.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Shadow99 napisał(a):W takim przypadku bardzo istotna jest odpowiednia pielęgnacja lakieru. Ja stosuję kosmetyki i akcesoria dostępne w sklepie internetowym i muszę przyznać, że sprawdzają się bardzo dobrze.

Lal pierwszy post i bach reklama.